Udany pościg w NBA. Zadecydował rzut na 4,9 sekundy przed końcem meczu!

Getty Images / Sean Gardner / Na zdjęciu: Brandon Ingram
Getty Images / Sean Gardner / Na zdjęciu: Brandon Ingram

Dzieje się na starcie nowego sezonu w NBA. W piątek ciekawie było w Portland, gdzie New Orleans Pelicans odwrócili losy spotkania i wygrali 105:103. Zadecydował rzut na samym finiszu.

Bohaterem New Orleans Pelicans został Brandon Ingram, autor 21 punktów. Skrzydłowy trafił z półdystansu na 4,9 sekundy przed końcem czwartej kwarty, doprowadzając do wyniku 105:103. Jak okazało się chwilę później, ustalił w ten sposób wynik meczu.

Portland Trail Blazers mieli jeszcze szansę na zwycięstwo lub doprowadzenie do dogrywki, ale w ostatnim posiadaniu Anfernee Simons został zablokowany przez wracającego do składu Pelicans Ziona Williamsona.

Gwiazdor ekipy z Luizjany opuścił pierwszym mecz kampanii 2024/2025 przez chorobę. Teraz pojawił się w składzie Pelikanów i w niespełna 30 minut zapisał przy swoim nazwisku 16 punktów, 11 zbiórek, siedem asyst i cztery bloki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

Błysnął Jordan Hawkins, dla którego to drugi rok na zawodowych parkietach NBA. 22-latek wywalczył 24 punkty. Lider Blazers, Simons, miał 24 oczka, ale trafił tylko 6 na 20 rzutów z gry. Gospodarzom na nic zdały się natomiast 34 oczka Jeramiego Granta.

Pelicans wygrali czwartą kwartę 30:19, notując w ten sposób udany pościg. Luizjańczycy po dwóch meczach legitymują się bilansem 2-0. Blazers mają natomiast 0-2.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty