"To cały Jeremy". Trener pochlebnie o Polaku

Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Jeremy Sochan
Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Jeremy Sochan

San Antonio Spurs w sobotę pokonali Houston Rockets 109:106, a duży wkład w ich sukces miał Jeremy Sochan. O Polaku pochlebnie wypowiadał się trener, Gregg Popovich.

Jeremy Sochan w sobotę błyszczał po obu stronach parkietu. Polak grał najdłużej w zespole San Antonio Spurs, bo aż 37 minut. Trener Gregg Popovich darzy go coraz większym zaufaniem.

Polak się mu odwdzięczył. 21-latek w tym czasie zapisał przy swoim nazwisku bowiem bardzo solidne 17 punktów, 12 zbiórek, trzy asysty, dwa przechwyty, trzy straty i trzy faule, wykorzystując 8 na 14 oddanych prób z pola i 1 na 2 wolne.

Sochan skompletował swoje pierwsze double-double w nowym sezonie, a ponadto wykorzystał podanie od Chrisa Paula i wykończył ważną akcję w końcówce, mocno pomagając w ten sposób swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Spurs ostatecznie pokonali Houston Rockets 109:106.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

Popovich po meczu pochlebnie wypowiadał się o Polaku. - To po prostu Jeremy. Rozgrywa akcje, zbiera piłki, daje z siebie wszystko w defensywie. Jest tam, by rywalizować i wygrywać - mówił o Sochanie słynny 75-letni szkoleniowiec.

- Wygrana w meczu NBA jest i zawsze była trudna. Na parkiecie dochodzi do prawdziwych wojen. Każde zwycięstwo jest zatem wielkim zwycięstwem. Zaangażowanie było świetne, wykonaliśmy kawał dobrej roboty na tablicach, ale mam nadzieję, że ograniczymy liczbę strat – dodawał na  pomeczowej konferencji prasowej Gregg Popovich.

Spurs po dwóch maczach nowego sezonu, legitymują się bilansem 1-1.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty