- Bez wątpienia musimy być skoncentrowani od samego początku - mówi kapitan Znicza Basket Dominik Czubek. - Mam nadzieję, że spotkanie z Górnikiem nauczyło nas wiele. Takich meczów nie da się łatwo wymazać z pamięci. Spadkowicz z PLK do rywalizacji z pruszkowską drużyną przystąpił bez zwycięstwa, ale od początku spotkania kontrolował rozwój wydarzeń na parkiecie i wygrał. Wówczas trener gospodarzy miał do dyspozycji tylko ośmiu graczy, a kapitalne zawody rozegrał Marcin Sterenga, który zmagał się z kontuzją stawu skokowego.
Sytuacja zdrowotna AZS AWF przed spotkaniem ze Zniczem Basket również nie wygląda najlepiej. Z powodu infekcji grypy, akademicy swój pojedynek z Sudetami Jelenia Góra przełożyli na późniejszy termin. - Teraz jest już lepiej - zapewnia skrzydłowy Mariusz Piotrkowski. - Większość zawodników wróciła już do pełni sił, ale zaległości treningowe zrobiły swoje. Atmosfery nie poprawiają również słabe wyniki. Katowiczanie wygrali tylko jedno z ostatnich dziesięciu spotkań i spadli na ostatnie miejsce w tabeli. - Także w poprzednim sezonie przeżywaliśmy podobny kryzys formy, a udało nam się utrzymać w pierwszej lidze. Do końca rozgrywek jeszcze daleko. Wierzę, że w końcu złapiemy swój rytm gry - dodaje Piotrowski.
Na nim i doświadczonym Tomaszu Milewski opiera się w głównej mierze gra AZS AWF Katowice. Obaj rzucają średnio 14,5 punktu na mecz oraz zbierają w sumie 11,2 piłki. Problemem popularnego „Pająka” są jednak faule - średnio 4 na mecz. Milewski z powodu nadmiernej ilości przewinień nie dokończył trzech ostatnich spotkań. - Nie wiem czy to spotkanie rozstrzygnie się pod koszem, czy też na obwodzie. My musimy ten mecz wygrać i z takim nastawieniem jedziemy do Katowic - deklaruje Czubek.
Hala, w której swoje mecze rozgrywka AZS AWF Katowice, dobrze kojarzy się rozgrywającemu Znicza Basket Janavorowi Weatherspoonowi. Amerykanin z polskim paszportem przed rokiem pełnił obowiązki pierwszego szkoleniowca zespołu z Pruszkowa, a na tym obiekcie wygrał swój pierwszy mecz jako trener.
AZS AWF Katowice - Znicz Basket Pruszków (sobota, godzina 18:30)