Bucks uratowali się na finiszu. Lider dał im zwycięstwo

Getty Images / Stacy Revere / Damian Lillard w akcji
Getty Images / Stacy Revere / Damian Lillard w akcji

Milwaukee Bucks w tym sezonie nic nie przychodzi łatwo. Tak było też w poniedziałek. Drużyna z Wisconsin rzutem na taśmę pokonała Houston Rockets 101:100.

Jeszcze na dwie minuty przed końcem meczu było... 100:94 dla Teksańczyków. Od tamtego momentu Houston Rockets nie zdobyli jednak już chociażby punktu.

Milwaukee Bucks zanotowali świetny finisz, zamknęli spotkanie zrywem 7-0 i triumfowali ostatecznie 101:100, odnosząc dopiero piąte zwycięstwo w tym sezonie.

Gospodarzy uratował Damian Lillard. Rozgrywający zaatakował kosz i trafił za dwa na 3,2 sekundy przed końcem czwartej kwarty. Zrehabilitował się, bo cały wieczór wybitnie mu nie szło.

ZOBACZ WIDEO: Można wpaść w zachwyt. Jędrzejczyk pokazała zdjęcia z rajskich wakacji

Lillard ostatecznie zapisał przy swoim nazwisku 18 punktów i 10 asyst, choć trafił tylko 6 na 18 oddanych rzutów z pola, w tym 0 na 6 za trzy. Giannis Antetokounmpo miał 20 oczek i 13 zbiórek. Kluczowe rzeczy dla Bucks robił ponadto Brook Lopez, autor 27 punktów, 10 zbiórek i czterech bloków.

Goście też pudłowali. Uzyskali tylko 28-proc. celności w rzutach za trzy (9/32), a na nic zdało im się nawet 26 punktów Freda VanVleeta.

Dwie szanse na doprowadzenie do dogrywki mieli w poniedziałek Golden State Warriors. Najpierw zza łuku pomylił się jednak Stephen Curry, a później Gary Payton II, a Los Angeles Clippers pokonali ekipę z San Francisco 102:99.

Dla Warriors to trzecia porażka w kampanii 2024/2025. I tak mają świetny bilans (10-3). Clippers odnieśli natomiast ósmy sukces. Norman Powell rzucił dla nich 23 punkty, James Harden uzbierał 12 oczek i rozdał 16 kluczowych podań.

Jeszcze więcej, bo 19 asyst uzbierał w poniedziałek lider Atlanta Hawks, Trae Young. Zdobył przy tym siedem punktów, a jego drużyna pokonała Sacramento Kings na ich terenie 109:108.

Wyniki:

Detroit Pistons - Chicago Bulls 112:122 (25:36, 32:29, 28:28, 27:29)
(Cunningham 26, Beasley 21, Harris 16 - Vucevic 29, LaVine 25, White 25)

Toronto Raptors - Indiana Pacers 130:119 (34:27, 35:30, 27:25, 34:37)
(Barrett 39, Poeltl 30, Dick 15 - Mathurin 28, Siakam 25, Toppin 19)

New York Knicks - Washington Wizards 134:106 (40:27, 33:27, 36:21, 25:31)
(Brunson 26, Towns 24, Payne 17 - Carrington 18, Kispert 18, Valanciunas 18)

Miami Heat - Philadelphia 76ers 106:89 (25:33, 28:23, 35:16, 18:17)
(Butler 30, Herro 18, Robinson 13 - McCain 20, George 18)

Milwaukee Bucks - Houston Rockets 101:100 (27:28, 30:17, 26:35, 18:20)
(Lopez 27, Antetokunmpo 20, Lillard 18 - VanVleet 26, Green 21, Sengun 18)

Phoenix Suns - Orlando Magic 99:109 (22:26, 26:38, 20:20, 31:25)
(Jones 18, Booker 17, Allen 17 - F. Wagner 32, Black 20, Bitadze 17)

Sacramento Kings - Atlanta Hawks 108:109 (31:32, 35:32, 27:25, 15:20)
(Ellis 33, Fox 28 - Hunter 24, Risacher 18)

Los Angeles Clippers - Golden State Warriors 102:99 (27:22, 29:23, 19:27, 27:27)
(Powell 23, Coffey 15 - Curry 26, Wiggins 22)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty