Pierwsza połowa należała do Mateusza Ponitki i Aleksandra Balcerowskiego, którzy skutecznie wykorzystywali błędy rywali oraz zdobywali punkty z linii rzutów wolnych.
- Polska to trudny rywal, szczególnie we własnej hali. Ponitka i Balcerowski wykonali świetną pracę w pierwszej połowie - przyznał trener Estonii Haiko Rannula w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Trener reprezentacji Polski Igor Milicić zwrócił uwagę na problemy w defensywie. Biało-Czerwoni stracili aż 82 punkty, co nie powinno się zdarzyć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
- Od początku do końca mecz był bardzo zacięty. Każdy defensywny błąd bolał. Musimy poprawić naszą fizyczność - powiedział PAP. - Ważna dla nas jest też pewność siebie. Ona była kluczowa, gdy graliśmy najlepiej i wygrywaliśmy. Musimy ją przywrócić do naszej szatni i do naszej gry - dodał.
To nie jest najlepszy czas dla selekcjonera reprezentacji Polski. Igor Milicić rozpoczął sezon we włoskiej ekstraklasie od bilansu 0-8 i został zwolniony przez Basket Napoli. Teraz porażki doznała także prowadzona przez niego drużyna narodowa.
Polska, jako współgospodarz imprezy, jest pewna gry na przyszłorocznych mistrzostwach Europy.