Wszystko przez uraz, którego niedawno się nabawił. Jak oficjalnie ponformowali Orlando Magic, Franz Wagner doznał naderwania prawego skośnego mięśnia brzucha i został wykluczony z gry na czas nieokreślony.
Co istotne, to ten sam uraz, z którym zmaga się Paolo Banchero, inny zawodnik Magic. Stan Wagnera zostanie ponownie oceniony za cztery tygodnie.
To poważny cios zarówno dla Magic, jak i dla Wagnera, który w czasie nieobecności Banchero prezentował formę na poziomie uczestnika Meczu Gwiazd. Przed piątkową porażką 102:94 z Philadelphia 76ers, Magic wygrali 13 z ostatnich 14 spotkań, głównie dzięki znakomitej postawie Wagnera.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Niemiecki koszykarz w 25 meczach tego sezonu osiągał najlepsze w karierze statystyki: 24,4 punktu, 5,6 zbiórki, 5,7 asysty i 1,7 przechwytu na mecz przy średniej 33,2 minuty gry.
Magic mają obecnie bilans 16-9 i zajmują trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej. Po wynikach 3-1 w fazie grupowej NBA Cup wywalczyli dziką kartę i we wtorek zmierzą się w ćwierćfinale Pucharu NBA z Milwaukee Bucks. Wcześniej jednak podejmą Phoenix Suns w niedzielę.
W obliczu braku Wagnera pojawiają się pytania, jak drużyna poradzi sobie, zwłaszcza w ofensywie. Z Wagnerem na boisku Magic zdobywali średnio 114,8 punktu na 100 posiadań, co plasuje ich w czołowej dziesiątce ligi.