Portal "Relevo" informuje, że inicjatywa ta może diametralnie zmienić oblicze europejskiej koszykówki. Rozmowy toczą się z klubami i sponsorami, a pierwsze kontakty nawiązano z takimi zespołami jak Panathinaikos.
Oczekuje się również działań ze strony klubów takich jak Real Madryt czy Fenerbahce. Kluczowe rynki dla nowej ligi to Wielka Brytania, Francja, Hiszpania i Niemcy.
Komisarz NBA, Adam Silver, podczas ostatnich Igrzysk Olimpijskich w rozmowie z AP przyznał: - Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznych decyzji, ale nadal uważam, że jest ogromna szansa. Wśród właścicieli naszych drużyn jest chęć dodatkowych inwestycji w globalną koszykówkę. Mamy wielką inicjatywę w Chinach, kolejną w Afryce, a biorąc pod uwagę wysoką jakość europejskiej koszykówki, sensowne byłoby zrobić coś tutaj.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Prezydent FIBA Europa, Jorge Garbajosa, w wywiadzie dla "Relevo" potwierdził zainteresowanie takim projektem. - Są bardzo zainteresowani wejściem do Europy, co nas bardzo cieszy, ale na razie nie znamy trybu, formy ani terminu.
Już w styczniu NBA zorganizuje dwa mecze w Paryżu między Indiana Pacers a San Antonio Spurs, co może przyspieszyć rozmowy o nowej lidze.
Tymczasem europejska koszykówka przygotowuje się do historycznej Final Four Euroligi, która po raz pierwszy odbędzie się poza Europą, pod koniec bieżącego sezonu w Abu Zabi.