Lepiej usiądź. "Prawda jest taka, że mam taką emeryturę"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marcin Gortat
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Marcin Gortat, były koszykarz NBA, odniósł się do informacji o swojej wysokiej emeryturze z ligi. „Prawda jest taka, że mam taką emeryturę, ale proszę mi wierzyć, to nie ma nic wspólnego z moim życiem” – powiedział w rozmowie z Jastrząb Post.

W tym artykule dowiesz się o:

Marcin Gortat przez lata występował na parkietach NBA, reprezentując barwy m.in. Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers. Choć zakończył karierę, nadal przynosi mu ona wymierne korzyści finansowe.

W NBA część wynagrodzeń zawodników jest odkładana na specjalny fundusz emerytalny. Zawodnicy otrzymują 700 dolarów miesięcznie za każdy rok gry w lidze.

Dla Gortata oznacza to emeryturę w wysokości 8,4 tys. dolarów miesięcznie, czyli około 35 tys. złotych. Informacja o wysokiej emeryturze Gortata wzbudziła wiele komentarzy. Były koszykarz odniósł się do nich w rozmowie z Jastrząb Post.

- To emerytura przypisana mi odgórnie. Nie ma ona kompletnie nic wspólnego z moim życiem, ponieważ te pieniądze i tak się rozpływają na rachunki i podatki w Stanach Zjednoczonych. A jeszcze tym bardziej komentarze ludzi, że płaczę na temat tego, ile kosztuje ogrodnik (w jednym z wywiadów wspomniał, że płaci mu 300-350 dol. – red.). Nie chce mi się nawet tego komentować - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

W programie "24 z Marcinem Gortatem" na kanale Ekipa WK na YouTube koszykarz ujawnił, że otrzymuje tantiemy za wykorzystanie jego nazwiska w grze NBA 2K.

- Dzięki temu, że podpisałem umowę z producentem gry, dostaję pieniądze za to, że grasz moim nazwiskiem - przyznał Gortat.

Zdradził również kwotę, jaką ostatnio otrzymał. - W tym roku, dosłownie miesiąc temu, dostałem 14 tys. dolarów - powiedział. W przeliczeniu to niemal 57 tys. złotych. Na co je przeznaczył? -  Kupiłem za to nowy karabin - dodał.

Komentarze (0)