Reprezentacja Polski w koszykówce kapitalnie spisuje się podczas trwającego EuroBasketu 2025. Biało-Czerwoni po trzech zwycięstwach i dwóch porażkach awansowali do fazy pucharowej z drugiego miejsca. Tam pokonali Bośnię i Hercegowinę, a już we wtorek zmierzą się z faworyzowaną Turcją (godz. 16:00).
Okazuje się, że informacje o sukcesach Polaków dotarły także do Rosji. Serwis Championat przeprowadził analizę gry koszykarzy Igora Milicicia i doszedł do wniosku, że to... "najbardziej skandaliczna drużyna turnieju". "Ale są w ćwierćfinale - i to jest ich urok" - dodano w tytule artykułu.
ZOBACZ WIDEO: Założył się z gwiazdą NBA. Gorzko tego pożałował
"Wygrywa nie ten, kto wydaje się być bezbłędnym mechanizmem, ale ten, kto mimo wszystko idzie do przodu. W koszykówce często jest to czynnik decydujący. Reprezentacja Polski na EuroBaskecie 2025 jest jak statek z dziurami: skrzypi, trzeszczy, zaraz się rozpadnie, ale uparcie trzyma kurs" - zaczyna analizę rosyjski dziennikarz.
Autor podkreśla, że wokół Polaków panuje zamieszanie w tym "dramaty rodzinne i konflikty z legendami", ale mimo to drużyna "ku zaskoczeniu wielu" awansowała do ćwierćfinału turnieju. "Polska żyje w wirze skandali" - czytamy, a na dowód przedstawione są starcia słowne pomiędzy Mateuszem Ponitką, federacją i Marcinem Gortatem sprzed kilku lat.
Przy Ponitce przypomniano również jego konflikt reprezentacyjny z bratem Marcelem, który wybuchł w 2022 roku. "Dochodzi jeszcze dramat rodzinny: Ponitka od wielu lat nie utrzymuje kontaktów ze swoim bratem Marcelem, mimo że obaj grali w reprezentacji narodowej. Podczas meczów nawet się nie witali. Dla wielu takie historie są destrukcyjne, ale w przypadku Mateusza stają się one częścią jego wizerunku - człowieka, który idzie do końca i nie rezygnuje ze swoich zasad w żadnych okolicznościach" - czytamy w Championat.
Rosjanie podkreślają też, że w ćwierćfinale zdecydowanym faworytem jest Turcja, która nie odniosła żadnej porażki w tegorocznym turnieju. Szans Polakom jednak nie odbierają. "Właśnie w takich, pozornie beznadziejnych sytuacjach Polska czuje się szczególnie pewnie. W 2022 roku zaskoczyli Europę, eliminując Słowenię z Luką Donciciem, gdy Mateusz Ponitka zaliczył wyjątkowe triple-double. Wtedy też nikt nie wierzył w Polaków" - zakończono.
Jak dla mnie ODNOSI się sukces, a porażkę PONOSI.