Jest czego żałować. Fortuna przeszła Polakom koło nosa

PAP/EPA / TOMS KALNINS / Kadr z meczu Turcja - Polska
PAP/EPA / TOMS KALNINS / Kadr z meczu Turcja - Polska

To był piękny turniej w wykonaniu Polaków, ale w TOP4 EuroBasketu nie zagramy. Oznacza to też, że Biało-Czerwonych ominie spora premia finansowa.

W tym artykule dowiesz się o:

Piękny sen Polaków na etapie ćwierćfinału przerwała we wtorek Turcja. Biało-Czerwoni oficjalnie zakończyli EuroBasket 2025, ale ich postawa mogła wzbudzać podziw i szacunek. Odpadnięcie z turnieju oznacza jednak, że ominie ich spora premia finansowa.

O wszystkim donosi serwis Essentially Sports, który przeanalizował poprzednie edycje mistrzostw Europy. Pojawił się materiał z przedziałem kwot, jakie Międzynarodowa Federacja Koszykówki może wypłacić za osiągnięcie poszczególnych wyników.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Gollob, Staszewski, Synowiec

Okazuje się, że za brązowy medal na EuroBaskecie federacja kraju może otrzymać nawet 400-600 tys. euro (1,7-2,5 mln zł), 500-800 tys. euro za srebro i nawet ponad 1 mln euro za złoto, czyli ponad 4,2 mln złotych.

Biało-Czerwonych w TOP4 jednak nie ma, a co się z tym wiąże, federacja zarobi mniej. Polski Związek Koszykówki (PZKosz) otrzyma od organizatorów nagrodę w przedziale od 100 tys. do 300 tys. euro, co przekłada się na kwotę od ok. 426 tys. zł do 1,2 mln zł. Wysokość premii zależy od ostatecznego miejsca w turnieju.

Polakom nie udało się pobić wyniku z 2022 roku, kiedy zakończyli EuroBasket na 4. miejscu, ale dotarcie do ćwierćfinału i zwycięstwa nad Słowenią czy Izraelem w fazie grupowej na długo zostaną w pamięci wszystkich sympatyków koszykówki w naszym kraju.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści