Do sporej niespodzianki doszło w starciu aktualnego mistrza Rosji z byłym wicemistrzem tego kraju. CSKA Moskwa uległo na własnym parkiecie Uniksowi Kazań. Była to pierwsza porażka podopiecznych Jewgienija Paszutina w sezonie. "Red Army" jeszcze dziesięć minut przed końcem było na prowadzeniu, ale w ostatniej kwarcie znacznie lepiej zaprezentowali się gracze Valdemarasa Chomiciusa. Kluczem do sukcesu okazały się... rzuty osobiste. Koszykarze kazańskiego zespołu trafili aż 29 z 30 osobistych. W pozostałych elementach brylowali już gospodarze, którzy byli skuteczniejsi oraz dominowali pod tablicami.
Liderami kazańskiego kolektywu byli Kresimir Loncar i Marko Popović, którzy w sumie zdobyli aż 50 punktów. 16 oczek dołożył Artem Kuziakin. W ekipie gospodarzy aż pięciu koszykarzy miało dwucyfrową ilość oczek. Najlepiej spisał się jednak Sasza Kaun. Podkoszowy CSKA grał na 100 procentowej skuteczności z gry (6/6 za 2) i był niemal bezbłędny na linii rzutów osobistych (7/8). Ostatecznie zawodnik ten zaaplikował oponentowi 19 punktów. Niesamowite zawody rozgrywał Wiktor Chriapa. Reprezentant Rosji rzucił 14 oczek, zebrał aż 17 piłek (!) i miał aż 8 asyst. Tym samym do triple-double zabrakło mu jedynie dwóch otwierających drogę do kosza podań. W barwach Uniksu zadebiutował reprezentant Polski, Maciej Lampe. Polak swoją postawą nie zachwycił. W ciągu 13 minut gry oddał aż 8 rzutów za 2 i 2 razy próbował z dystansu. Do kosza wpadł jednak tylko jeden rzut warty dwa oczka. Z takim właśnie dorobkiem punktowym zakończył zawody Lampe, któremu w statystykach zapisano dwie zbiórki.
Wielkie emocje towarzyszyły, dość niespodziewanie, potyczce outsidera rozgrywek, Spartaka Sankt Petersburg z wicemistrzem kraju, Chimki Moskwa. Podopieczni Sergio Scariolo potrzebowali aż 50 minut, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zespół prowadzony przez Zvi Sherfa robił co mógł, aby utrudnić życie faworytowi, ale problemem gospodarzy były przewinienia. Za faule parkiet musieli opuścić Zakhar Paszutin i Milovan Rakovic. Strata tego duetu miała wielkie przełożenie na porażkę. Wszak ten drugi zdobył aż 30 punktów, zaś pierwszy uzbierał 13 oczek. W euroligowym teamie prym wiódł Keith Langford, który rzucił 22 punkty w 39 minut. Większość zdobył on jednak na linii rzutów osobistych. Świetnie spisał się Robertas Javtokas, który tylko raz pomylił się oddając rzut. Litwin miał 17 oczek (8/9 za 2, 1/2 za 1) i 10 zbiórek.
Zmiana trenera przyniosła pozytywne efekty w Kubaniu. Tamtejszy Lokomotiw, który jeszcze niedawno był prowadzony przez Sasę Filipovskiego, pokonał przed własną publicznością Triumph Lubierce Moskwa. Drużyna, której obecnie pierwszym szkoleniowcem jest Kestutis Kemzura wypracowała sobie sporą przewagę już w pierwszej odsłonie, w kolejnych zaś kontrolując przebieg wydarzeń. Goście zdołali nieco zmniejszyć rozmiary porażki w ostatniej odsłonie. Olbrzymi wkład w końcowy sukces Lokomotiwu miał Gerald Green. Amerykanin zdobył aż 27 punktów, zebrał 5 piłek, miał asystę i przechwyt. W teamie Stanisława Eremina prym wiódł tandem Brion Rush - Paul Miller, który rzucił łącznie 43 oczka. Wcześniej ekipa z Kubania ograła Krasnę Kriliję.
Liderem Superligi nadal jest CSKA Moskwa, które ma na swoim koncie 17 punktów. O jedno oczko mniej dorobili się dotychczas koszykarze Chimki Moskwa Region. Na ostatnim miejscu podium plasuje się ekipa Kemzury, która rozegrała jednak 10 meczów.
CSKA Moskwa - Uniks Kazań 88:94 (21:19, 18:22, 30:26, 19:27)
(Kaun 19, Holden 16, Chriapa 14 (17 zb., 8 as.), Mensah-Bonsu 13, Langdon 12 - Loncar 26, Popovic 24, Kuziakin 16, Lyday 11)
Spartak Sankt Petersburg - Chimki Moskwa Region 88:98 (19:19, 20:21, 18:12, 15:20, d. 16:26)
(Rakovic 30, Meschariakow 17, Paszutin 13 - Langford 22, Javtokas 17, McCarty 13, Gubanow 12, Dmitriew 10, Mozgow 10)
Lokomotiw Kuban - Triumph Lubierce Moskwa 75:69 (23:10, 20:20, 16:15, 16:24)
(Green 27, Dragojlovic 12, Vladovic 11 - Rush 22, Miller 21)
Enisej Krasnojarsk - Dynamo Moskwa 73:86 (14:24, 20:14, 16:18, 23:30)
(Chalmers 23, Kambala 20 - Zukanienko 22 (11 zb.), Bykow 17, Khostow 11, Sawraszenko 10)
Chimki Moskwa - Enisej Krasnojarsk 94:73 (23:18, 23:20, 24:14, 24:21)
(McCarty 16, Fridzon 16, Mozgow 12, Jankunas 11 - Kambala 15, Anisimow 10)
Lokomotiw Kuban - Krasne Krilija 75:60 (15:14, 17:20, 22:12, 21:14)
(Green 18, Wzdyhałkin 14, Vladovic 11, Surowcew 10 - Woronow 12, Biggs 11)
Tabela Superligi:
Lp | Drużyna | M | Z | P | Bilans | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | CSKA Moskwa | 10 | 9 | 1 | 762:704 | 19 |
2 | Chimki Moskwa | 10 | 8 | 2 | 800:707 | 18 |
3 | Lokomotiw Kuban | 12 | 6 | 6 | 846:856 | 18 |
4 | Uniks Kazań | 10 | 7 | 3 | 780:749 | 17 |
5 | Dynamo Msokwa | 11 | 5 | 6 | 844:853 | 16 |
6 | Triumph Lubierce | 10 | 5 | 5 | 733:705 | 15 |
7 | Enisej Krasnojarsk | 11 | 3 | 8 | 828:895 | 14 |
8 | Krasne Krilija | 10 | 3 | 7 | 680:748 | 13 |
9 | Spartak St. Petersburg | 10 | 1 | 9 | 744:800 | 11 |