Tak można otwierać nowy sezon. Victor Wembanyama już w swoim pierwszym występie w kampanii 2025/2026 wprawił w zachwyt kibiców koszykówki na całym świecie. Efektowne wsady i bloki, celny rzut za trzy z faulem w stylu Stephena Curry'ego i wiele więcej. To był jego mecz.
Francuz, który miał zdiagnozowaną zakrzepicę żył głębokich i musiał przedwcześnie zakończyć sezon 2024/2025, opuścił też EuroBasket 2025, teraz wrócił do gry w wielkim stylu.
Wembanyama w środę przeciwko Dallas Mavericks w zaledwie 30 minut zdobył 40 punktów i 15 zbiórek, trafiając 15 na 21 rzutów z gry i na 11 wolnych.
ZOBACZ WIDEO: Dostał przelew od ministerstwa. Aż zadzwonił, czy to na pewno ta kwota
Spurs w swoim pierwszym meczu w nowych rozgrywkach rozbili lokalnych rywali z Teksasu 125:92. Stephon Castle dorzucił 22 oczka.
Jedyny Polak w NBA, Jeremy Sochan opuścił inaugurację ze względu na problemy z nadgarstkiem.
Gospodarzom na nic zdało się double-double, które skompletował Anthony Davis (22 punkty, 13 zbiórek). Byli osłabieni brakiem Kyriego Irvinga.
Wybrany z pierwszym numerem w drafcie Cooper Flagg w debiucie w NBA spędził na boisku 32 minuty. Miał 10 punktów i 10 zbiórek, choć trafił tylko 4 na 13 rzutów z gry. - Mogło być zdecydowanie lepiej - przyznał później dziennikarzom.
Wynik:
Dallas Mavericks - San Antonio Spurs 92:125 (29:28, 22:32, 21:33, 20:32)
(Davis 22, Washington 17 - Wembanyama 40, Castle 22, Vassell 13)