Wymienili go z Houston Rockets do Phoenix Suns. Teraz Jalen Green zadebiutował w nowym zespole. Wypadł świetnie.
23-latek w czwartkowym meczu z Los Angeles Clippers spędził na boisku 23 minuty i rzucił w tym czasie 29 punktów, trafiając 6 na 13 rzutów za trzy.
Suns w jednym meczu dnia w lidze NBA pokonali Clippers 115:102, notując czwarte zwycięstwo. Mają bilans 4-1 u siebie, a w sumie 4-5.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"
To był drugi bezpośredni mecz obu ekip. W pierwszym Clippers triumfowali 129:102. Teraz drużyna z Arizony wzięła rewanż, ale rywale byli mocno osłabieni. Z powodu kontuzji nie grali Kawhi Leonard i James Harden.
Chris Paul otrzymał w czwartek od kibiców w Phoenix owację na stojąco. Spędził na parkiecie jednak tylko 10 minut. Gościom na nic zdało się double-double Ivici Zubaca (23 punkty, 11 zbiórek).
Wynik:
Phoenix Suns - Los Angeles Clippers 115:102 (31:27, 17:24, 4-:23, 27:28)
(Green 29, Booker 24, O'Neale 17 - Zubac 23, Christie 17, Collins 13)