Długo nie było sytuacji, w której to polski klub byłby faworytem meczu w EuroCupie. Tak było właśnie przy okazji starcia Śląska z Veolia Towers Hamburg. I podopieczni Ainarsa Bagatskisa udźwignęli to wyzwanie i wygrali.
Łatwo jednak nie było. Ekipa, która w Bundeslidze nie zdołała jeszcze wygrać meczu (bilans 0-6) postawiła się i straciła szansę na wygraną dopiero na finiszu, bo Śląsk zamknął mecz serią 9:0.
ZOBACZ WIDEO: Był centymetry od pustej bramki. Nie uwierzysz, co zrobił
19 punktów i pięć asyst w 22 minuty zaliczył Issuf Sanon, 14 "oczek", sześć zbiórek i pięć przechwytów dołożył Stefan Djordjević.
Dużo uwagi zwrócił na siebie również Jakub Urbaniak, który z meczu na mecz cieszy się coraz większym zaufaniem trenera Bagatskisa. I skrzydłowy udowadnia, że łotewski szkoleniowiec się nie myli. We wtorkowy wieczór Urbaniak wykorzystał 6 z 9 rzutów z gry i 4 z 5 rzutów wolnych. Miał 17 punktów i cztery zbiórki.
W kluczowym momencie spotkania to jednak Sanon wziął sprawy w swoje ręce. Przy stanie 74:69 zdobył siedem oczek z rzędu, dzięki czemu Śląsk odskoczył - wydawało się - na bezpieczną, bo 12-punktową przewagę.
Rywale się jednak nie położyli i zdołali wrócić - po trójce Justina Edlera Davisa ich straty zmniejszyły się do zaledwie dwóch punktów (81:83). Wrocławianie jednak wybronili kilka akcji, wykorzystali 7 z 8 rzutów wolnych i dowieźli wygraną do końca. Ich aktualny bilans to 3-4.
Dodajmy, że ostatnie trzy pojedynki pomiędzy tymi drużynami w EuroCupie wygrywali koszykarze z Hamburga.
Kolejny mecz w EuroCupie Śląsk rozegra 18 listopada - wtedy we własnej hali gościć będzie turecki zespół Bahcesehir Koleji Spor Kulubu z Mateuszem Ponitką w składzie.
WKS Śląsk Wrocław - Veolia Towers Hamburg 92:81 (22:23, 27:23, 20:19, 23:16)
Punkty dla Śląska: Issuf Sanon 19, Jakub Urbaniak 17, Kadre Gray 15, Stefan Djordjević 14, Noah Kirkwood 6, Jakub Nizioł 6, Błażej Kilikowski 5, Jared Coleman-Jones 5, Tymoteusz Sternicki 3, Błażej Czerniewicz 2.