Cieszy wygrana - komentarze po meczu Anwil Włocławek - Polonia Azbud Warszawa

Anwil Włocławek pokonał Polonię Azbud Warszawa, wygrywając w Hali Mistrzów 88:78. Tym samym gospodarze zapewnili sobie udział w półfinale Puchar Polski, w którym zmierzą się ze zgorzeleckim Turowem. Na konferencji prasowej trenerzy obu drużyn wypowiedzieli się na temat piątkowego meczu. Głos zabrali także zawodnicy: Wojciech Glabas z Anwilu i Josh Alexander z Polonii Azbud.

Wojciech Kamiński (trener Polonii Azbud Warszawa): Przede wszystkim gratuluję trenerowi Griszczukowi i Anwilowi zwycięstwa w tym spotkaniu i awansu do półfinału. Wiedzieliśmy, że to spotkanie nie będzie łatwe, gdyż Anwil we własnej hali gra bardzo dobrze i w tym sezonie nie przegrał tutaj jeszcze żadnego meczu. Pomimo przegranej jestem bardzo zadowolony z tego spotkania. Cały czas staraliśmy się być blisko rywala, nie chcieliśmy w żaden sposób dopuścić do powiększenia przewagi. O zwycięstwie zadecydowała praktycznie ostatnia kwarta.

Igor Griszczuk (trener Anwilu Włocławek): Na pewno ten mecz był bardzo ciekawy choć najbardziej cieszy mnie wygrana. To były ciekawe zawody, które dały nam wiele do myślenia. Za dwa tygodnie gramy w lidze i wiemy na przykład, że wiele problemów może sprawić nam Eddie Miller, który dzisiaj zdobył zdecydowanie za dużo punktów. Cieszy wygrana i mimo nienajlepszego poziomu to nie było źle. Cieszę się ponadto, że mogłem zagrać szerokim składem. Wojtek otrzymał ode mnie szansę i to na pewno nie ostatnia w tym sezonie.

Josh Alexander (skrzydłowy Polonii Azbud Warszawa): Do trzeciej kwarty wszystko szło po naszej myśli. Byliśmy blisko przeciwnika, przegrywaliśmy tylko dwoma punktami. Sprawa awansu pozostawała otwarta, później jednak było tylko gorzej. Kluczowym momentem były rzuty wolne, które właściwie zadecydowały o takim, a nie innym wyniku tego meczu.

Wojciech Glabas (skrzydłowy Anwilu Włocławek): Na pewno cieszy nas kolejna wygrana przed własną publicznością, gdyż nie spodziewaliśmy się, że Polonia Azbud postawi nam tak twarde warunki, jak to miało miejsce w tym meczu. Ale udało się wygrać i to jest najważniejsze. Ja osobiście chciałbym podziękować trenerowi za to, że dał mi szansę i mam nadzieje, że to nie była ostatnia.

Źródło artykułu: