Szalony mecz i finisz. Curry znów zrobił to Spurs i Sochanowi!

Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Stephen Curry
Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Stephen Curry

Grali drugi raz w przeciągu ostatnich trzech dni i Golden State Warriors znów pokonali San Antonio Spurs - tym razem 109:108 po szalonym meczu w Pucharze NBA. Genialny ponownie był Stephen Curry. Jeremy Sochan dostał 13 minut.

Golden State Warriors dwa dni wcześniej pokonali San Antonio Spurs 125:120. Teksańczycy w piątek liczyli na rewanż w meczu w ramach Pucharu NBA. I byli go bardzo bliscy. Ale finisz znów należał do ekipy z San Francisco. Wielki był Stephen Curry.

Gwiazdor Warriors, Stephen Curry z uśmiechem na twarzy trafił dwa kluczowe rzuty wolne, wcześniej umiejętnie wymuszając faul rywala. Doprowadził w ten sposób do stanu 109:108. Spurs mogli jeszcze odwrócić losy meczu, ale De'Aaron Fox nie trafił z półdystansu na zwycięstwo.

ZOBACZ WIDEO: Kołecki jasno o polskiej piłce. "Trudno mi znaleźć klub, któremu mógłbym kibicować"

- Nie zastanawiałem się, czy trafi te rzuty - mówił później trener wygranych, Steve Kerr. - Myślę, że wszyscy tego oczekiwali - dodawał.

Curry nie tylko trafił dwa kluczowe wolne na 6,4 sekundy przed końcem meczu, ale błyszczał przez cały wieczór. Rzucił aż 49 punktów, trafiając 16 na 26 rzutów z gry, w tym 9 na 17 za trzy i wszystkie osiem wolnych.

Lider Warriors zaliczył drugi mecz z rzędu ze zdobyczą większą, niż 45 oczek. Dołączył w ten sposób do Michaela Jordana, jako jedyny koszykarz, który dokonał tego w NBA po rozpoczęciu 35. roku życia.

Spurs przed czwartą porażką nie uchroniło 26 punktów Victora Wembanyamy czy double-double Foxa (24 punkty, 10 asyst). Jedyny Polak w NBA, Jeremy Sochan tym razem spędził na parkiecie 13 minut.

Sochan w tym czasie zdobył pięć punktów (2/3 z gry, 1/1 za trzy), miał też trzy zbiórki, dwie asysty i dwie straty.

?si=lPbzm5KwHSJWCc2p

Bilans zwycięstw Spurs wynosi obecnie 8-4, co plasuje ich na 6. miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej. Kolejny mecz zespół z San Antonio rozegra o przystępnej dla polskich kibiców godzinie.

Starcie z Sacramento Kings, którzy jak dotąd mają na swoim koncie trzy zwycięstwa, zaplanowano na niedzielę na godzinę 22:00 czasu polskiego.

Wynik:

San Antonio Spurs - Golden State Warriors 108:109 (20:18, 25:29, 34:30, 29:32)
(Wembanyama 26, Fox 24, Champagnie 14 - Curry 49, Butler 21, Richard 10, Podziemski 10)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści