Zbić kolejnego faworyta - zapowiedź meczu Stal Stalowa Wola - Trefl Sopot

Koszykarze Stali Stalowa Wola przez ponad półtora miesiąca nie pokazywali się swoim fanom. Stalowcy ostatnie pięć potyczek zielono-czarni rozgrywali na wyjeździe. Z wojaży podopieczni Bogdana Pamuły przywieźli tylko jedną wygraną. W sobotę mogą podreperować swój dorobek.

Trefl Sopot w ostatniej kolejce przegrał we własnej hali w derbach Trójmiasta z Asseco Prokomem Gdynia 62:72. Sopocianie byli bardzo bliscy sprawienia niespodzianki i pokonania po raz pierwszy w tym sezonie mistrza Polski. Słabsza ostatnia odsłona spotkania spowodowała porażkę Trefla. Po raz kolejny świetne zawody rozegrał litewski center Saulius Kuzminskas, który zdobył 18 punktów. Równie ważnym ogniwem jest Iwo Kitzinger, który wystąpił w minioną niedzielę w Pojedynku Gigantów, który został rozegrany we Wrocławiu. Oprócz Litwina w kadrze Trefla jest jeszcze trzech obcokrajowców, z których każdy jest niewątpliwie mocnym punktem zespołu. W ostatnim czasie drużyna z Sopotu jeszcze się wzmocniła. Do ekipy z Trójmiasta trafił Michał Hlebowicki, który w trakcie sezonu grał już w Energi Czarnych Słupsk. To na pewno wzmocni siłę w ofensywie beniaminka ekstraklasy, który w Stalowej Woli będzie faworytem. - Nikt nie ukrywa, że to goście będą upatrywani jako faworyt sobotniego widowiska - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl skrzydłowy Stalówki Michał Gabiński.

Stalowcy po serii pięciu meczów na obcych parkietach w końcu wracają do własnej hali. - To nasz pierwszy pojedynek w nowym roku u siebie i chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony - dodał wychowanek Stalówki. Zielono-czarni w ostatniej kolejce wygrali wysoko z Polonią 2011 Warszawa 76:56. - To zwycięstwo na pewno było przekonywujące i wydaje mi się, że po części zrehabilitowaliśmy się za porażkę w derbach Podkarpacia ze Zniczem Jarosław - kontynuuje Gabiński. Ekipa z hutniczego miasta do sobotniej konfrontacji podchodzi mocno zmotywowana. Trener Bogdan Pamuła w zawodach z Treflem będzie miał do dyspozycji prawie wszystkich swoich graczy. Nie zagra Marius Kasiulevicius, z którego usług zrezygnował sztab szkoleniowy oraz Jacek Jarecki, który leczy uraz nadgarstka i być może nie zagra już w rundzie zasadniczej. Pozostali koszykarze są w pełni sił. Do formy wraca już Rafał Partyka, który przez ostatnie tygodnie leczył kontuzję.

Zmianie uległy ceny biletów na drugą rundę. Na środkowe sektory kosztuje on 25zł, na boczne 20zł, a na górne 15zł.

Stal Stalowa Wola - Trefl Sopot / sob 30.01.2010 godz. 18.00

Komentarze (0)