Koszykarkom Odry Brzeg w tym roku udało się zwyciężyć tylko raz. Jednak jeśli brzeżanki chcą występować w fazie play off, muszą wygrać przynajmniej jeden z czterech ostatnich meczów. Z kolei zawodniczki z Polkowic w czterech noworocznych konfrontacjach dwukrotnie wygrywały i przegrywały. Do trzeciej w tabeli Energi Toruń tracą zaledwie trzy punkty, a w zanadrzu posiadają jeszcze dwa zaległe spotkania.
Podopieczne Jarosława Zyskowskiego będą chciały "zmazać plamę" po ostatnim ligowym spotkaniu z ekipą z Pruszkowa, przegranym czterema punktami. Mowa tutaj szczególnie o Jazmine Sepulvedzie i Natalii Małaszewskiej, która w ostatnich dwóch meczach zdobyła łącznie trzy punkty. Z kolei Amerykanka w ciągu niespełna trzydziestu minut gry w Pruszkowie zdobyła tylko dwa "oczka". W sobotę na parkiecie kibice na pewno nie zobaczą Chinyere Ibekwe (ma żałobę).
Powodów do narzekań nie posiada z kolei Krzysztof Koziorowicz, którego podopieczne w sobotnim spotkaniu są stawiane w roli faworyta. Ostatni raz polkowiczanki przegrały z Odrą… 30 stycznia 2005 roku! O sile zespołu z Polkowic stanowią głównie Amisha Carter (ósma najlepiej punktująca zawodniczka ligi) i Daria Mieloszyńska (czwarta w rankingu najskuteczniejszych Polek FGE).
Odra Brzeg - CCC Polkowice / sobota, godz. 18:30