Pojedynek ŁKS-u z Siarką zapowiada się niezwykle interesująco. Podopieczni Radosława Czerniaka, w przypadku zwycięstwa, będą mieli duże szanse na zajęcie 4. miejsca w tabeli po fazie zasadniczej. Koszykarze z Tarnobrzega nadal natomiast nie odpuszczają liderującym: Zastalowi Zielona Góra i MKS-owi Dąbrowa Górnicza.
Oba zespoły zmierzyły się ze sobą w listopadzie ubiegłego roku w Tarnobrzegu. Wtedy górą okazał się ŁKS, wygrywając 76:70. Warto podkreślić, że była to jak do tej pory, jedyna porażka zawodników, prowadzonych przez Zbigniewa Pyszniaka, we własnej hali w tym sezonie. W tamtym pojedynku, najwięcej punktów dla łodzian zdobył Bartłomiej Szczepaniak (19), a dla gospodarzy - Piotr Miś (22), który jednak kilka minut przed końcem meczu musiał zejść z boiska po popełnieniu 5 fauli i zabrakło go w emocjonującej do ostatnich akcji, końcówce.
W listopadowym spotkaniu, w barwach Siarki wystąpił były zawodnik ŁKS-u - Zbigniew Marculewicz. Miesiąc później, zawodnik ten pożegnał się jednak z klubem z Tarnobrzega, a w jego miejsce do zespołu dołączył ... grający w tym samym listopadowym pojedynku w ŁKS-ie - Tomasz Pisarczyk. Znany z charakterystycznych rajtuz zawodnik, będzie z pewnością chciał pokazać się z jak najlepszej strony łódzkim kibicom, a także swoim niedawnym kolegom z drużyny i szkoleniowcom.
Trasa Łódź - Tarnobrzeg jest zresztą w ostatnim czasie dość popularnym kierunkiem, bowiem w Siarce występuje także inny koszykarz, w ubiegłym sezonie grający w ŁKS-ie - Adrian Czerwonka.
Kasa biletowa w środę czynna będzie w hali przy al.Unii już od godziny 11. Pamiętając kolejki z poprzedniego spotkania, zachęcamy do wcześniejszego zakupu wejściówek.
ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź - Siarka Tarnobrzeg
środa 24.02.2010 godz. 19:00