Zawodniczki Adama Ziemińskiego mocno skomplikowały sobie sytuację, przegrywając przed tygodniem u siebie z Liderem Pruszków. Obecnie beniaminek zajmuje ostatnią pozycję w tabeli, ale ma jeszcze mecz zaległy z CCC Polkowice. - Musimy przede wszystkim zagrać lepiej w ataku. Trzeba poprawić skuteczność, bo ta ostatnio wyglądała naprawdę słabo. Mecz z Liderem może okazać się kluczowy, jeśli chodzi o dalszy układ w tabeli - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener Adam Ziemiński.
Drugą przykrą niespodzianką dla bydgoszczanek jest dobra postawa MUKS. Poznanianki po słabym początku rozgrywek nagle zaczęły wygrywać i poważnie liczą się w walce o utrzymanie. - Każdy walczy jak może. MUKS dość niespodziewanie wygrał z Lotosem oraz przed tygodniem z Tęczą Leszno. My mamy jeszcze kilka ważnych spotkań u siebie w play-outach i nie możemy już sobie pozwolić na głupią stratę punktów - zauważył Ziemiński.
Na szczęście pogłoski o problemach z kolanem Ryan Coleman okazały się przedwczesne. Co prawda Amerykanka ma drobne kłopoty ze zdrowiem, ale to normalne wśród profesjonalnych sportowców. - Pozostałe zawodniczki również powinienem mieć do dyspozycji. Nie są to urazy eliminujące z gry - dodał Ziemiński. Przypomnijmy, że Artego w Polkowicach przegrało dość wyraźnie, bo 43:91. Na własnym parkiecie beniaminek zmierzy się jeszcze z Odrą Brzeg (10 marca).