Ostatni mecz białostocka drużyna rozegrała na wyjeździe z Sudetami Jelenią Górą. Pojedynek był niezwykle zacięty aż do samego końca. Jeszcze na minutę przed gwizdkiem sędziego gospodarze wygrywali jednym punktem, ale po celnym rzucie zza linii 6,25 kapitana Żubrów Tomasza Kujawy oraz po skutecznych rzutach osobistych Mariusza Rapuchy, to goście zdołali wyjść na prowadzenie i wydrzeć zwycięstwo przeciwnikowi. Nie po raz pierwszy najlepiej punktującym białostockim zawodnikiem został Rafał Kulikowski, który zainkasował na swoim koncie 24 „oczka”.
Natomiast Znicz Basket ostatnio podejmował na swoim parkiecie drużynę Asseco Prokom 2. Już po pierwszej kwarcie gospodarze objęli znaczną punktową przewagę (34:20). Na boisku wyróżniał się Sławomir Nowak doświadczony skrzydłowy Pruszkowa, który w tym czasie zdobył 15 „oczek”, a w całym spotkaniu 27. Pruszkowianie od samego początku grali bardzo ofensywnie, tak by w trzeciej odsłonie wyjść na najwyższe w meczu dwudziestopunktowe prowadzenie. Choć końcówka pojedynku należała do gości, którzy ambitnie gonili gospodarzy i zdołali zniwelować ich przewagę do 8 punktów, to niestety musieli uznać ich wyższość. Mecz zakończył się wynikiem 89:78.
Obie drużyny w najbliższą sobotę spotkają się na parkiecie Hali Akademickiej w Białymstoku. Kibice mogą liczyć na ciekawe i emocjonujące widowisko. Jedno jest pewne, żaden z zespołów nie odda wygranej bez walki. Dla Żubrów to szansa na rewanż za porażkę w pierwszej rundzie, natomiast Znicz Basket myśli już tylko o play-off i każde punkty są dla niego na wagę złota.
Warto wspomnieć, iż klub białostockiej drużyny postanowił uświetnić zbliżające się spotkanie konkursem, którego nagrodą ma być kurs na prawo jazdy kategorii „B”. Nie wiadomo niestety na czym owy konkurs będzie polegał, wszystko okaże się na miejscu.
Żubry Białystok - Znicz Basket, sobota godzina 17.00
