- Trefl to beniaminek. Znamy dobrze większość ich zawodników, ale i tak nowy klub zawsze gra po swojemu i trzeba poznać jego styl. W pierwszej rundzie bez większych problemów pokonaliśmy Trefla, wszystko dlatego, że im zdarzył się jeden ze słabszych meczów. Nie możemy liczyć, że taki mecz się powtórzy, zwłaszcza na ich hali - przestrzega Wojciech Kamiński, trener Polonii Azbud Warszawa. Przypomnijmy, że stołeczny zespół w pierwszej rundzie rozgrywek rozgromił Trefla aż 82:55. W piątkowy wieczór nie należy spodziewać się podobnego scenariusza.
Kamiński podkreśla, że najgroźniejszym ogniwem sopocian jest Saulius Kuzminskas, który notuje świetny sezon ze średnimi na poziomie 14,3 punktu i 8,3 zbiórki. - Musimy być przygotowani na ich dobrą grę na obwodzie, a także pod koszami, bo tam dominuje Saulius Kuzminskas. To bardzo dobry zawodnik, któremu akurat mecz z nami nie wyszedł, ale pokazał już w tym sezonie, że nawet z najlepszymi w tej lidze potrafi sobie poradzić. Na przykład we Włocławku zdobył 24 punkty i miał 13 zbiórek - dodaje.