Dabovic w Liderze już nie zagra?

Serbska rozgrywająca Milica Dabovic może już nie zagrać w barwach drużyny Blachy Pruszyński Lider Pruszków. Zawodniczka wyjechała do Serbii i poprosiła o rozwiązanie kontraktu. Na razie nie wiadomo jak potoczą się dalsze losy ekscentrycznej koszykarki. Dabovic miała być najlepszą rozgrywającą w talii trenera Arkadiusza Konieckiego, ale chyba niewiele z tego wyjdzie.

Serbska rozgrywająca niedawno opuściła Pruszków i udała się do domu. Powodem były problemy rodzinne. Milica Dabovic poprosiła władze klubu o kilka dni urlopu, a te przystały na prośbę swojej zawodniczki.

Dabovic jednak już z domu wystosowała prośbę o rozwiązanie kontraktu. Jak potoczą się dalsze sprawy zawodniczki? - Sprawa jest w toku, ponieważ z formalnej strony Dabović cały czas ma ważny kontrakt z naszym klubem - mówi prezes Blach Pruszyński Lider Pruszków Paweł Kędzierski.

Serbka, która mieszka w Czarnogórze, postawiła w bardzo trudnej sytuacji sztab szkoleniowy zespołu. Podopieczne Arkadiusza Konieckiego chcą wywalczyć awans do fazy play off, a żeby cel ten osiągnąć, muszą wygrać swoje dwa ostatnie mecze w rundzie zasadniczej Ford Germaz Ekstraklasy. Już w sobotę pruszkowianki zmierzą się z Super Pol Tęczą Leszno, a w środę z Wisłą Can Pack Kraków. Przy braku Dabovic na pozycji rozgrywającej pozostaje praktycznie tylko Dellena Criner.

Ekscentryczna Serbka miała być lekarstwem na słabą pozycję rozgrywającej w Pruszkowie. Dabovic jednak grała chyba poniżej swoich oczekiwań. W barwach Lidera zdołała rozegrać zaledwie 5 spotkań, w których notowała średnio 5,6 punktu, 2 asysty, 1,8 zbiórki i 1,6 przechwytu na mecz. 28-letnia zawodniczka, która ma za sobą przygodę z UMMC Jekaterynburgiem, chyba nie do końca pokazała pełnię swoich możliwości. Teraz wszyscy czekają, jak potoczą się dalsze losy zawodniczki i czy jeszcze kibice będą mogli podziwiać ją na polskich parkietach w sezonie 2009/2010.

Komentarze (0)