Zadowolenie w Inowrocławiu. Sportino po wywalczeniu awansu do DBE

Sezon 2007/2008 był drugim w historii klubu, w którym Sportino rywalizowało w kategorii seniorskiej. W obecnych rozgrywkach inowrocławianie odnieśli największy dotychczasowy sukces, jakim bez wątpienia jest awans do Dominet Bank Ekstraligi. Wielkiej radości jaka panuje obecnie na Kujawach, nie popsuły nawet dwa przegrane finałowe mecze o pierwsze miejsce w ligowej tabeli ze Zniczem Jarosław.

Sportino już w poprzednim sezonie było bardzo blisko ekstraklasy. W półfinałowej rywalizacji z Górnikiem Wałbrzych inowrocławianie prowadzili już 2:0 i do awansu potrzebne było jedno zwycięstwo. Tym razem jednak się nie udało. Drużyna prowadzona przez Radosława Czerniaka wygrała kolejne trzy mecze i w konsekwencji mogła cieszyć się z awansu do Dominet Bank Ekstraligi.

W obecnych rozgrywkach drużyna z Inowrocławia do walki o DBE przystąpiła z trzeciej pozycji jaką zajęła po sezonie zasadniczym. W pierwszej rundzie play-off pokonała 3:1 beniaminka BIG STAR-a Tychy. W drugiej natomiast, również 3:1 Sokół Łańcut. Trzecie zwycięstwo odniesione nad łańcucianami dało Sportino "promocję" do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Oprócz Sportino awans do ekstraklasy wywalczyli także koszykarze Znicza Jarosław. Podopieczni Stanisława Gierczaka w drugim półfinale po bardzo zaciętej walce, okazali się lepsi od innej podkarpackiej drużyny Stali Stalowa Wola (3:2).

Oba zespoły, które wyszły zwycięsko z półfinałowych starć zmierzyły się w finale rozgrywek. Stawką dwumeczu była pierwsza lokata na koniec sezonu 2007/2008. Dwa zwycięstwa nad kujawski zespołem, odpowiednio we własnej hali 77:74 oraz w wyjazdowym meczu 90:82, dały jarosławianom pierwsze miejsce. W Inowrocławiu nikt z ów porażek nie zamierza robić dramatu. Drużyna zrealizowała bowiem przedsezonowy cel, czyli awans do grona najlepszych drużyn w Polsce.

- Był to bardzo dobry sezon dla Sportino Inowrocław. Przed rozpoczęciem rozgrywek założyliśmy sobie awans do ekstraklasy i myślę, że osiągnęliśmy go w dobrym stylu. Od samego początku graliśmy w określony sposób, czyli twardo w obronie. Nasza gra w defensywie stała się wizytówką Sportino w Polsce. Wszyscy wiedzieli, że Inowrocław gra twardo, gra z charakterem, gra nieustępliwie. Cieszę się iż pani prezes Danuta Czynsz oraz wiceprezes Cezary Wierzbicki zaufali nam - sztabowi szkoleniowemu, czyli mnie oraz mojemu asystentowi Marcinowi Grygowiczowi. Ja ze swojej strony jestem bardzo zadowolony i cieszę się, że mogę złożyć na ręce pani prezes ekstraklasę - ocenił Jacek Winnicki, szkoleniowiec inowrocławskiej drużyny.

Sezon zakończył się już dla zawodników Sportino, którzy po ostatnim meczu rozjechali się do swoich domów. Bardzo dużo obowiązków czeka teraz zarząd klubu. Jak zapewniła prezes kujawskiej drużyny Danuta Czynsz, prowadzone są już prace nad nowy budżetem.

- Pracujemy już nad finansami klubu, jednak jeszcze jest za wcześnie aby podać konkrety. Obecnie cieszymy się iż udało nam się osiągnąć cel jaki założyliśmy sobie przed sezonem, czyli wprowadzenie Sportino do ekstraklasy. Chciałabym podziękować trenerowi, wszystkim koszykarzom, prezydentowi miasta Inowrocławia za to iż był z nami. Dziękuję również naszym sponsorom oraz zdecydowanie kibicom. Sezon uważam za udany. Jest awans, jest ekstraklasa w Inowrocławiu i wszyscy musimy się z tego cieszyć - zakończyła prezes Czynsz.

Źródło artykułu: