Zastal faworytem, ale musi mieć się na baczności - zapowiedź meczu Intermarche Zastal Zielona Góra - Sokół Łańcut

Koszykarze Intermarche Zastalu Zielona Góra zbliżają się do najważniejszej "trasy" w drodze po awans do ekstraklasy. W pierwszej rundzie play-off, przeciwnikiem zielonogórzan będzie łańcucki Sokół. Drużyna, która w tej rywalizacji wygra dwa mecze, awansuje do półfinału.

Pierwszoligowi sympatycy basketu pół roku musieli czekać na najważniejszą i najbardziej emocjonującą część sezonu. Sezon zasadniczy, który rozpoczął się w październiku nie zawsze obfitował w ciekawe spotkania, dlatego też trzydzieści ligowych kolejek do rozegrania, z perspektywy kibica mogło wydawać się zbyt dużą ilością. Jednak nadeszła w końcu runda play-off i teraz sympatycy basketu zapewne na brak emocji nie będą mogli narzekać.

W tegorocznych rozgrywkach formuła play-off uległa zmianie. Teraz mecze rozgrywane będą do dwóch zwycięstw, a nie do trzech, jak to było w poprzednich sezonach. Zdaniem trenera Zastalu, Tomasza Herkta zmiana ta spowoduje, że sposób wyłonienia zwycięzcy rywalizacji będzie miał mniej obiektywny charakter niż dotychczas. W starciu do zaledwie dwóch triumfów drużyna z dłuższą i lepszą ławką rezerwowych będzie wykorzystywała ten atut w mniejszym stopniu, gdyż rywalizacja dzień po dniu, to już przeszłość.

A właśnie zespół Intermarche Zastalu Zielona Góra już wiele razy cierpiał z powodu braku obiektywizmu na tle całego sezonu. Wystarczy przypomnieć, że zielonogórzanie w trzech ostatnich sezonach, dwa razy kończyli rundę zasadniczą na pozycji lidera, by w play-offach prezentować znacznie gorszą formę i ostatecznie zakończyć rozgrywki "klapą". Jednak to jest już historia i nie ma co dalej dywagować na ten temat. W tej chwili dla "Zastalowców" celem numer jeden jest wyeliminowanie Sokoła Łańcut, a dopiero jak tak się stanie, w Winnym Grodzie będą myśleli o kolejnym rywalu. Zielonogórzanie mimo tego, że są faworytem, nie mogą myślami być już w drugiej rundzie play-off, ponieważ w ćwierćfinale również nie można mieć pewności, że będzie łatwo. Na to właśnie uczula swoich podopiecznych trener Herkt.

Team z Łańcuta z kolei, swój cel na obecny sezon już zrealizował. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego, zajmując ósme miejsce w tabeli, zapewnili sobie utrzymanie w lidze, a ponadto "otrzymali" możliwość powalczenia o coś więcej. W ekipie Sokoła nie ma żadnej presji na wynik i nawet jak łańcucianie przegrają w tej rywalizacji, to nikt nie będzie mieć do nich żadnych większych pretensji. Mimo tego łańcuccy sympatycy basketu oczekują od swoich ulubieńców walki i pełnego zaangażowania. Jednym słowem, Sokół nie musi, ale ma szanse na sprawienie niespodzianki i dlatego też koszykarze Zastalu cały czas będą mieli rękę na pulsie.

Intermarche Zastal Zielona Góra - Sokół Łańcut / sobota, 27.03.2010 godz. 18:00

Źródło artykułu: