Amerykanka od dłuższego czasu miała problemy z prawym kolanem. Gdy jednak zdołała uporać się z tym urazem wydawało się, że zdoła dograć cały sezon w stuprocentowej dyspozycji. Niestety w meczu z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski źle spadła na parkiet i doznała kontuzji... drugiego kolana. Po badaniach rezonansowych okazało się, że Amerykanka powinna odpoczywać od gry i treningów przez ok. dwa miesiące.
- Na dzisiaj występ Nikty w tym spotkaniu jest wykluczony. Co do dalszych jej losów w Rybniku nie ma jeszcze decyzji - mówił jeszcze w poniedziałek Mirosław Orczyk, szkoleniowiec UTEX-u ROW Rybnik. We wtorkowy wieczór wszystko jest już jednak jasne. Nikita Bell w środę rano odleci z lotniska w podkrakowskich Balicach do swojej ojczyzny.
Tym samym Bell stała się drugą koszykarką amerykańską, która opuściła śląski zespół przed zakończeniem sezonu. W ostatnią środę rozwiązano bowiem umowę z Devanei Hampton, która nie chciała już dłużej grać w ROW-ie. Odejście obu tych koszykarek mocno osłabiło UTEX przed ostatnimi spotkaniami w tegorocznym sezonie. Już w środę rybnicki zespół mierzyć będzie się z Wisłą Can Pack Kraków o przepustkę do walki o 5 miejsce na zakończenie sezonu. W obecnej sytuacji kadrowej trudno jednak wierzyć w cud...
Bell w tegorocznym sezonie rozegrała 26 spotkań w barwach UTEX-u ROW Rybnik. Sezon zakończyła ze średnimi 13,2 punktu, 8,9 zbiórki, 2,5 przechwytu oraz 2 asyst na mecz. Był to drugi sezon Bell w śląskim teamie. Poprzednio barwy ROW-u reprezentowała w sezonie 2007/2008.