Koszykarze ŁKS-u przed walką o ekstraklasę

Koszykarze Łódzkiego Klubu Sportowego przed dwoma tygodniami pokonali w decydującym meczu 1. rundy play-off I ligi KKS Tychy i na fali zwycięstwa mieli przystąpić do walki o ekstraklasę. Jak wpłynie na nich kilkunastodniowa przerwa?

Ogromne emocje towarzyszyły walce ŁKS-u z KKS-em Tychy o awans do 2. rundy fazy play-off I ligi. Decydujący trzeci mecz, rozgrywany w hali rywala już wydawał się przegrany, gdy na kilka minut przed końcową syreną, inicjatywę przejęli gospodarze, a za 5 fauli spadł Jakub Dłuski. Wtedy jednak rzutem na taśmę łodzianie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść i o awans do ekstraklasy zmierzą się z Zastalem Zielona Góra.

Po powrocie z Tychów nastrój w zespole był bardzo bojowy i choć zmęczenie doskwierało, to zawodnicy czekali już na kolejne spotkanie, które miało się odbyć zaledwie 3 dni po pojedynku z KKS-em. Gdy jednak koszykarze już praktycznie wsiadali do autokaru, który miał ich zawieźć do Zielonej Góry, tysiąc kilometrów dalej, pod Smoleńskiem, rozbił się samolot z Prezydentem RP i niemal setką innych ważnych osobistości na pokładzie. Mecz został oczywiście odwołany i odbędzie się dopiero w środowe popołudnie.

Przed szkoleniowcami powstało trudne zadanie, aby utrzymać formę swoich podopiecznych. W tym celu zorganizowany został sparing z MKS-em Dąbrowa Górnicza - klubem, znajdującym się w identycznej sytuacji, a czekającym na rywalizację z Siarką Tarnobrzeg. Ten mecz wygrali zawodnicy ze Śląska 78:62, ale miał on charater szkoleniowy i do wyniku nie można przywiązywać zbyt dużej wagi.

Łodzianom nie było łatwo przygotowywać się do tego pojedynku. Poważne problemy rodzinne w ostatnich dniach przeżywali trener Radosław Czerniak i Jakub Dłuski. Obu nie było z tego powodu na kilku treningach i na sparingu z Dąbrową Górniczą.

Na szczęście dla ŁKS-u, szkoleniowcy będą mogli skorzystać w środę ze wszystkich swoich zawodników. Nikt nie narzeka na kontuzję, a II-ligowy Księżak Łowicz, mający umowę partnerską z ŁKS-em i "dzielący się" z nim Krzysztofem Morawcem i Kacprem Kromerem, przełożył swoje spotkanie ligowe na czwartek, aby ta dwójka mogła zagrać w obu meczach.

Początek spotkania w środę o godzinie 18:30 w Zielonej Górze.

Źródło artykułu: