- Znam tych zawodników i wiem, czego się spodziewać. Nie będę bronił przeciwko nim indywidualnie - wszystko zależy od zespołu.To przecież dało nam awans do półfinału - mówi na łamach oficjalnej strony klubowej Uros Mirković, skrzydłowy Polpharmy.
Mierzący 204 cm podkoszowy bardzo dobrze spisywał się w meczach przeciwko AZS Koszalin, notując średnio 9 punktów i 5 zbiórek. - Jestem w formie wtedy, gdy wygrywa Polpharma. Uważam, że w drugim meczu z AZS-em zaprezentowałem się dobrze, ale przecież przegraliśmy i nie miało to znaczenia - wspomina koszykarz z Bałkanów.
Były gracz klubów serbskiej ekstraklasy podkreśla, że kluczem do ewentualnego sukcesu w meczach przeciwko Anwilowi będzie podobna gra jak przeciwko ekipie z Koszalina. - Musimy rozpocząć tak jak nasze spotkania z AZS-em Koszalin. Wiele będzie zależało od naszej determinacji oraz dobrze pojętego "cwaniactwa" - zauważa Mirković.