Rusza XI sezon WNBA!

Z soboty na niedzielę polskiego czasu w USA swój XI sezon rozpocznie liga WNBA. Tegoroczny sezon zapowiada się bardzo emocjonująco, gdyż bardzo dużo działo się w offseason. Managerowie drużyn przeprowadzili kilka głośnych transferów, natomiast w Atlancie powstała nowa drużyna – Dreams. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie tytuł mistrzowski wywalczyła drużyna Phoenix Mercury, która w finale pokonała 3-2 obrończynie tytułu Detroit Shock.

W tym artykule dowiesz się o:

Atlanta Dreams sprawiła, że liga WNBA liczyć będzie w bieżącym sezonie 14 zespołów. Swoje mecze nowa drużyna będzie rozgrywała w hali Philips Arena na przedmieściach Atlanty, gdzie zadebiutują 23 maja w meczu przeciwko Detroit Shock. Właściciel klubu Ronald Terwilliger stwierdził: Debiutancki sezon nie musi przynieść nam od razu znakomitych wyników sportowych. Wiem, że tworzenie solidnego zespołu trochę potrwa. Mimo to uważam, że udało nam się stworzyć bardzo ciekawą drużynę, która może sprawić kilka niespodzianek.

Atlanta Dreams występować będzie w konferencji wschodniej, gdzie o miano najlepszej walczyć będą również Washington Mystics, Chicago Sky, Connecticut Sun, Detroit Shock, New York Liberty oraz Indiana Fever. Konferencję zachodnią tworzą natomiast Los Angeles Sparks, Minnesota Lynx, Phoenix Mercury, Sacramento Monarchs, Houston Comets, Seattle Storm oraz San Antonio Silver Stars. Do fazy play off awans wywalczą po cztery najlepsze zespoły z konferencji.

XI sezon zapowiada się niezwykle emocjonująco, gdyż nie ma zdecydowanego faworyta do mistrzowskiego tytułu. Managerowie drużyn dokonali tylu transferów, wśród których dużo było bardzo spektakularnych, że liga bardzo się wyrównało i jest kilka drużyn z aspiracjami do mistrzowskich pierścieni.

Najwięcej do zrobienia mieli działacze nowopowstałej drużyny z Atlanty, którzy musieli zbudować kadrę od zera. To jednak nie przeszkodziło im w stworzeniu ciekawej kadry. Liderką drużyny z pewnością będzie Betty Lennox, która przybyła z Seattle Storm. Solidnym wsparciem dla Lennox będzie z pewnością jedna z najlepszych rezerwowych poprzedniego sezonu Erika DeSouza, która broniła barw Connecticut Sun. Z polskich akcentów w Dreams będzie Jennifer Lacy, która na parkietach FGE występowała w sukience drużyny CCC Polkowice.

Pierwszym głośnym transferem było przejście wolnego agenta Anny DeForge z Indiany Fever do Minnesoty Lynx. Bohaterka polskich finałów zdecydowała się na zmianę otoczenia, gdzie ma służyć doświadczeniem młodym zawodniczkom z pod znaku Rysia. Miejsce rzucającej w Indianie zajęła Katie Douglas, która uczestniczyła w wymianie na linii Connecticut Sun – Indiana Fever. W przeciwnym kierunku powędrowała natomiast podkoszowa Tamika Whitemore. Kolejnym głośnym tradem było odejście z Detroit Shock jednej z liderek drużyny Swin Cash, która kolejny sezon spędzi w Seattle reprezentując tamtejsze Storm. Działacze Storm jednak nie poprzestali tylko na Cash. Kolejnym z wielkich transferów było ściągnięcie do tego zespołu bardzo doświadczonej Sheryl Swoopes z Houston Comets. Do bardzo interesującej wymiany doszło również na linii Los Angeles – Washington. Ze Sparks pozbyto się doświadczonej Taj McWilliams-Franklin w zamian za Delishe Milton-Jones. Oba zespoły z pewnością zyskały w ten sposób nowe wartości, jednak która z nich bardziej zyskała sportowo pokaże dopiero sezon.

Dużej straty doznali natomiast włodarze Sacramento Monarchs. Podstawowa silna skrzydłowa DeMya Walker po raz kolejny ma ogromne problemy z kontuzjowanym kolanem i działacze drużyny Monarchiń zdecydowali się na rozwiązanie umowy z zawodniczką.

Draft

Tegoroczny draft może okazać się jednym z najlepszych od kilku lat. Głównie za sprawą zawodniczki, która z numerem 1 została wybrana przez Los Angeles Sparks. Mowa tutaj o fenomenalnej Candace Parker. Nowa skrzydłowa LA jest niezwykle wszechstronnie grającą zawodniczką, a jej umiejętności zostały docenione nawet przez sztab szkoleniowy pierwszej kadry USA, w barwach której Parker już miała okazję występować. Warto dodać, że nie były to występy marginalne, a bardzo wartościowe. Teraz pora na przetarcie w najlepszej lidze z najlepszymi zawodniczkami. Patrząc jednak na mecze przedsezonowe, Parker ma szansę od razu stać się gwiazdą ligi. Również kolejne zawodniczki nie będą z pewnością tylko statystować w swoich drużynach. Wybrana z numerem 5 Matee Ajavon z miejsca praktycznie stała się liderką Houston Comets. Taka rozgrywająca może okazać się znakomitym uzupełnieniem dla Tiny Thompson i Michelle Snow. Solidnym wsparciem na pozycji rozgrywającej powinna być również Candice Wiggins, która z trójką powędrowała do Minnesoty Lynx. Z pewnością warto będzie poświęcić w tym sezonie dużo uwagi debiutantkom.

Polskie oczy z pewnością zwrócone najbardziej będą na Izabelę Piekarską. Młoda zawodniczka z Polski wybrana została z 40 numerem w trzeciej rundzie draftu przez Sacramento Monarchs. Zawodniczka ma szansę zostać godną zastępczynią Yolandy Griffith, która opuściła przed sezonem Monarchs i przeniosła się do Seattle Storm. Piekarska ma 23 lata i 198 centymetrów wzrostu. Ma dużo walorów, a jednym z nich jest dobra skuteczność rzutów za 3 punkty, co jak na środkową jest ogromnym atutem.

Polskie akcenty w WNBA

Znaczna część Amerykanek, które w tym sezonie biegały po parkietach Ford Germaz Ekstraklasy próbowała się dostać do ligi WNBA. Niestety progi najlepszej ligi świata są jeszcze zdecydowanie za wysokie dla naszych gwiazd. Wiadomą sprawą są występy w WNBA Amerykanek z Lotosu PKO BP Gdynia i Wisły Can Pack Kraków. Dominique Canty jest podstawową zawodniczką Chicago Sky, gdzie występuje również Candice Dupree - MVP finałów FGE 2007/2008. Alana Beard to podpora drużyny ze stolicy – Washington Mystics. Wiślaczka Kara Brown-Braxton to podstawowa środkowa Detroit Shock, natomiast bohaterka Krakowa Anna DeForge zamieniła Indianę Fever na Minnesotę Lynx. W WNBA występować będzie również Jennifer Lacy. Zawodniczka CCC Polkowice sezon 2008 spędzi w Atlancie Dreams.

Ciekawie wygląda natomiast sprawa z Chamicqu Holdsclaw. Amerykańska supergwiazda jest również bardzo cenioną zawodniczką w WNBA, w historii której również zapisała się już w wielu aspektach. Zawodniczka jednak zdecydowała się w poprzednim sezonie na zakończenie kariery w WNBA i aktualnie występuje tylko na parkietach europejskich. Karierę zakończyła broniąc barw Los Angeles Sparks.

Pełna lista Amerykanek, które sezon 2007/2008 spędziła na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet, jednak nie udało im się przeprnąć przez campy treningowe do drużyn WNBA :

Marideth Alexis – trening camp do Connecticut Sun (Energa Toruń)

Alvine Mendeng - trening camp do Minnesota Lynx (AZS KK Jelenia Góra)

Constance Jinks - trening camp do Indiana Fever (DUDA PWSZ Leszno)

Hollie Merideth i Nikita Bell – trening camp do San Antonio Silver Stars (UTEX ROW Rybnik)

Latoya Bond* – trening camp do Indiany Fever (Energa Toruń)

Brittany Jackson – trening camp do Atlanta Dreams (AZS KK Jelenia Góra)

Jennifer Humphrey – trening camp do Indiana Fever (ŁKS Siemens AGD Łódź)

Carrie Moore – trening camp do Chicago Sky (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.)

Lindsay Taylor* – trening camp do Washington Mystics (Energa Toruń)

Amy Sanders – trening camp do Sacramento Monarchs (INEA AZS Poznań)

Kolejność: imię i nazwisko, drużyna WNBA, drużyna w Polsce w sezonie 2007/2008

* - oznacza, że w dalszym ciągu nie zrezygnowano z jej usłóg

Dotychczasowi triumfatorzy ligi WNBA :

1997 – Houston Comets

1998 – Houston Comets

1999 – Houston Comets

2000 – Houston Comets

2001 – Los Angeles Sparks

2002 – Los Angeles Sparks

2003 – Detroit Shock

2004 – Seattle Storm

2005 – Sacramento Monarchs

2006 – Detroit Shock

2007 – Phoenix Mercury

2008 – ?

Źródło artykułu: