Pożegnanie - przed meczem Polpak Świecie - ASCO Śląsk Wrocław

Bez względu na wynik wtorkowej konfrontacji ze Śląskiem, koszykarze Polpaku Świecie pożegnają się ze swoją publicznością. Ciągle jednak mogą przedłużyć swoje szanse na walkę o brązowy medal.

Jednak na razie bliżej trzeciej lokaty są zawodnicy z Wrocławia, bowiem w pierwszym meczu o brąz pokonali Polpak 91:81. Spotkanie rozgrywane w hali w Brzegu toczyło się w dość nerwowej atmosferze, a ciśnienia nie wytrzymał Mihailo Uvalin, który przez sędziów został odesłany do szatni. Być może wpływ na takie zachowanie miało to, że już od pierwszych minut znaczną przewagę uzyskali gospodarze, a świecianom dopiero w ostatnich fragmentach udało się nieco zmniejszyć rozmiary porażki.

W tym sezonie Śląsk już dwukrotnie ograł ekipę z Pomorza. Teraz kolejne zwycięstwo da wrocławianom brązowy medal, bowiem rywalizacja o trzecie miejsce toczy się tylko do dwóch wygranych. Warto dodać, że w dwóch ostatnich pojedynkach, o wyniku całego spotkania zadecydowała gra w pierwszej kwarcie. Tak też było podczas meczu w Brzegu Dolnym. Śląsk wygrał tą część gry aż 31:14, a obrońcy Polpaku nie mogli znaleźć recepty na doskonale usposobionego Andriusa Giedraitisa. Litwin zdobył 18 punktów, a także ani razu nie pomylił się z linii rzutów wolnych.

Jednak każdy mecz jest inny, i tak zapewne będzie tym razem. Wrocławianie przed wtorkową potyczką są w komfortowej sytuacji, bowiem nawet w przypadku porażki mają świadomość tego, że decydujące spotkanie o brąz odbędzie się w Hali Orbita. Warto też zauważyć, że gra Śląska znacznie się poprawiła, odkąd zespół opuścili dwaj Amerykanie - Jared Homan i Rashid Atkins. Ponadto do gry po kilkumiesięcznej przerwie wrócił Radosław Hyży, jednak na razie reprezentant Polski nie prezentuje wszystkich swoich umiejętności.

Jeśli koszykarze Polpaku chcą zachować szanse na brązowy medal, zdecydowanie najwięcej uwagi muszą poświęcić na grę w pierwszej kwarcie. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, w pojedynkach ze Śląskiem właśnie pierwsze dziesięć minut zawsze decydowało o końcowym wyniku. A później szaleńcza pogoń sprawiła, że pomorski zespół nie miał już więcej sił na wyrównaną walkę z bardziej utytułowanym rywalem.

Początek wtorkowego spotkania zaplanowano na godzinę 19:00. Bilety w cenie: 25 zł (normalny), 15 zł (ulgowy).

Komentarze (0)