Pięć polskich klubów zabiega o Tomasza Kęsickiego

Były środkowy Sportino Inowrocław, Tomasz Kęsicki, otrzymał propozycje gry w nowym sezonie od pięciu klubów z Tauron Basket Ligi. Jednym z nich jest tegoroczny zdobywca Pucharu Polski - AZS Koszalin. Decyzję o tym, gdzie będzie występował, zawodnik zamierza podjąć do końca czerwca.

- Chciałbym występować w takim zespole, w którym będę mógł grać po 30 minut w meczu. Taki komfort miałem ostatnio w Inowrocławiu i to mi odpowiadało. Po raz pierwszy w karierze w tak dużym stopniu decydowałem o obliczu drużyny - mówi portalowi SportoweFakty.pl Tomasz Kęsicki. Dla pochodzącego z Lublina środkowego, zeszły sezon był pierwszym na parkietach polskiej ekstraklasy. Do kraju powrócił po blisko siedmiu latach pobytu w Hiszpanii i we Włoszech. Dzięki dobrym występom w ekipie spadkowicza z TBL Sportino, w przerwie między rozgrywkami, Kęsicki otrzymał propozycje gry od pięciu klubów z najwyższej klasy. - Jednym z nich jest AZS Koszalin. Działacze tego klubu kontaktowali się ze mną - przyznaje 24-latek. - Ale na razie tylko tyle mogę powiedzieć - dodaje.

Klub, który w lutym tego roku triumfował w Pucharze Polski nie ma jeszcze trenera (ma być znany do 15 czerwca), ale związali się już z nim Grzegorz Arabas i Igor Milicić, którzy zdecydowali się przedłużyć swoje kontrakty. Z kolei do końca czerwca decyzję odnośnie do swojego nowego pracodawcy zamierza podjąć Kęsicki. - Nie ukrywam, że w tym miesiącu chciałbym mieć już mieć podpisany kontrakt - mówi środkowy. W grę wchodzi także ponowy wyjazd za granicę, ale… - Jeśli będą jakieś zainteresowania, dobra, rozważę je. Zaznaczyłem jednak mojemu agentowi, aby na siłę nie szukał mi klubu poza Polską - wyjawia Kęsicki.

Komentarze (0)