W Rybniku cisza i niepewność

UTEX ROW Rybnik na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy występuje od trzech sezonów. Pewne jest, że wystąpi też w czwartym kolejnym. Niepewne jest natomiast w jakim składzie i z jakim budżetem. Kiedy nastanie jasność? Tego na razie nie wie nikt. Włodarze klubu nie tylko bowiem muszą zbudować skład o budżet na kolejny sezon, ale muszą też poradzić sobie z długami z sezonów poprzednich.

W tym artykule dowiesz się o:

UTEX ROW Rybnik w elicie pojawił się w sezonie 2007/2008. W swoim inauguracyjnym sezonie w Ford Germaz Ekstraklasie wywalczył siódme miejsce. Podobnie było w kolejnym sezonie, a ostatni zakończyli oczko niżej w klasyfikacji. Można zatem powiedzieć, że jest to typowy zespół środka ligowej tabeli. Można też śmiało stwierdzić, że cechą charakterystyczną zespołu jest zmiana kadry zespołu przed każdym kolejnym sezonem. Trener zespołu Mirosław Orczyk ma na to swoje zdanie. - Koszykarki grające w Rybniku dobrze się promują i później odchodzą do lepszych zespołów - mówi szkoleniowiec UTEX ROW na łamach portalu sportslaski.pl. - Nie jesteśmy za odejściem zawodniczek. Wiadomo było, że nie będziemy w stanie spełnić ich wymagań finansowych.

Jak się jednak okazuje sternicy rybnickiego klubu nawet nie podjęli żadnych prób rozmów ze swoimi podstawowymi koszykarkami z sezonu 2009/2010. Katarzyna Krężel związała się umową z Wisłą Can Pack Kraków, Monika Sibora z bydgoskim Artego, a Martyna Koc zasiliła Blachy Pruszyński Lidera Pruszków. Koszykarki te bardzo szybko postanowiły opuścić Rybnik po minionym sezonie, gdyż powodów było całe mnóstwo, a najważniejszymi organizacja klubu oraz problemy finansowe.

W sprawach organizacyjnych w nowym sezonie może nastąpić jeden postęp w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. Koszykarki z Rybnika mogą bowiem wrócić na swój obiekt, czyli halę MOSiR w Rybniku Boguszowicach. Przypomnijmy, że sezon 2009/2010 UTEX ROW gościnnie spędził w hali Gminnego Ośrodka Sportu w Pawłowicach Śląskich. - Nie wyobrażam sobie, że kolejny sezon spędzamy na wyjazdach, nie mówiąc już o obiekcie do treningów. Jeśli do tego dojdzie, to już beze mnie - kończy Orczyk.

W Rybniku trwają poszukiwania zawodniczek chętnych do gry na Śląsku w nadchodzącym sezonie, ale najpierw włodarze klubu muszą sobie poradzić ze spłatą długów swoich byłych zawodniczek. Nie jest bowiem tajemnicą, że na pieniądze czekają praktycznie wszystkie koszykarki z poprzedniego sezonu, a na liście oczekujących są również koszykarki z kadry na sezon 2008/2009. Czy i kiedy wszyscy zostaną spłaceni? Tego na razie nikt nie wie. Cierpliwość jednak ma chyba swoje granice. Klub otrzymał informację, że Miasto Rybnik oraz główny sponsor, firma UTEX, nadal wspierać będą klub. To jednak z pewnością za mało, żeby wydostać się z długów oraz zabezpieczyć budżet gwarantujący dogranie sezonu 2010/2011.

Na razie jest jedynie wiadoma koncepcja budowy składu na zbliżający się sezon, który rozpocznie się 25 września tego roku. Zespół ma składać się z sześciu Polek oraz trzech Amerykanek. Na razie ważną umowę z klubem ma jedynie Karolina Stanek. Kto będzie następny czas pokaże.

Komentarze (0)