Podkreśla się, że od czasu kiedy w klubie pojawił się Przemysław Sęczkowski, Asseco Prokom poczynił ogromne postępy. Mowa jest nie tylko o awansie do Elite Eight w ostatniej edycji Euroligi, ale również o przenosinach drużyny do innego miasta (z Sopotu do Gdyni), co nie wpłynęło na jej postawę i formę.
Przed dołączeniem do najlepszego koszykarskiego klubu w Polsce Sęczkowski pracował między innymi w kilku bankach, a także był dyrektorem finansowym Poczty Polskiej.
W sezonie 2008/2009 Asseco Prokom awansował do Top 16 Euroligi. W niedawno zakończonych rozgrywkach zrobił krok więcej i znalazł się w najlepszej ósemce Starego Kontynentu. Tam jednak nie sprostał Olympiakosowi Pireus. Za kadencji Sęczkowskiego gdyński klub nie miał sobie równych także na polskich parkietach. Zresztą od 2004 roku w Polsce po mistrzostwa sięga tylko Prokom.