- Prowadzimy rozmowy z wieloma koszykarkami - przekonuje Ireneusz Madej, wiceprezes gorzowskiego klubu. - Myślę, że w najbliższym czasie sfinalizujemy rozmowy i dopełnimy kontraktowych formalności. Wtedy zwołamy specjalną konferencję prasową, na której wszystko zostanie ogłoszone.
Na konferencji tej oficjalnie zostanie również przedłużona umowa sponsorska z dotychczasowym darczyńcą, czyli KSSSE.
Kto ma wzmocnić siłę gorzowskiego zespołu? Ponoć na dniach mają zostać sfinalizowane rozmowy z białoruską środkową Yeleną Leuchanką oraz Amerykanką Kalaną Greene.
Białoruska środkowa obecnie występuje w lidze WNBA, gdzie broni barw najlepszej ekipy w konferencji wschodniej, Atlanty Dream. 27-latka jest zmienniczką na swojej pozycji dla Eriki DeSouzy, ale ostatnimi czasy zbiera znakomite recenzje. - Jeszcze nam się nie udało przekonać Leuchanki - mówi z uśmiechem Madej. - Konstruujemy skład tak, jak pozwalają nam na to pieniądze. Czekamy na pełną deklarację prezydenta miasta oraz dwóch sponsorów. Jesteśmy dobrej myśli, że uda nam się sfinalizować rozmowy z naszymi wybrankami i one pojawią się u nas. To pozwoli nam ponownie walczyć o najwyższe cele.
W Europie Leuchanka ostatnio była koszykarką tureckiego zespołu Galatasaray Stambuł. W szeregach tego teamu w rozgrywkach Euroligi notowała średnio 10,3 punktu, 6,7 zbiórki i 3,3 asysty. Sezon zakończyła z wicemistrzostwem Turcji, a w Eurolidze Galatasaray zakończyło swoją przygodę, przegrywając 0:2 w Eight Final z UMMC Jekaterynburg.
Druga z wymienionych zawodniczek, czyli Kalana Greene to amerykańska obwodowa, która w tegorocznym sezonie debiutuje na parkietach ligi WNBA. Absolwentka Uniwersytetu w Connecticut została wybrana z 13. numerem w drafcie 2010 przez włodarzy New York Liberty. W swoim debiutanckim sezonie notuje średnio 5,5 punktu, 2 zbiórki i 1 asystę na mecz.
- Ciekawe, że wiele zawodniczek chce grać w Gorzowie, co bardzo nas cieszy. Dopinamy budżet i myślę, że niebawem odsłonimy wszystkie nasze karty - kończy Madej.