Nowi sponsorzy wesprą gorzowskie koszykarki

Nie od dziś wiadomo, że najlepszym magnesem na sponsorów są dobre wyniki. Nietrudno zatem dziwić się, że zespół koszykarek KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski nie ma problemów w rozmowach z firmami, które mogą stać się potencjalnymi darczyńcami dla klubu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Na specjalnej konferencji prasowej wszystko rozpoczęło się od przedłużenia umowy ze sponsorem strategicznym gorzowskiego teamu, czyli Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, w skrócie KSSSE. - Badania wciąż wykazują, że inwestycja w sponsorowanie koszykówki jest dla nas opłacalna, dlatego przedłużamy naszą współpracę o kolejny rok - poinformował Artur Malec, prezes KSSSE. Jak sam przyznał, umowa podpisana na jeden rok nie oznacza, że po sezonie 2010/2011 współpraca zostanie przerwana.

Włodarze klubu znaleźli drugiego niezwykle solidnego darczyńcę. Tajemniczym sponsorem, o którym mówiono w Gorzowie od dawna, została firma AXA, której nazwa miała nawet znaleźć się w nazwie klubu. - Bardzo cieszymy się z faktu, że możemy podjąć współpracę z gorzowskim klubem - powiedział Janusz Arczewski, wiceprezes AXA. - Zespół ten walczy o najwyższe laury na polskich parkietach oraz uczestniczy w europejskich pucharach. Myślę, że nasza firma i drużyna gorzowska mają podobny schemat działania i duże ambicje. Czy AXA ma szansę pojawić się w nazwie zespołu? - W tym roku rozmowy nie doszły aż tak daleko, ale nie wykluczam, że w kolejnych latach coś w tej kwestii się ruszy. Liczymy bowiem na owocną współpracę - kończy Arczewski.

AXA to niejedyna firma, która pojawiła się w gronie sponsorów KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski przed nowym sezonem. Solidne wsparcie zapewni również firma Wiertconsulting.

To niejedyne zmiany, jakie zajdą w gorzowskim teamie na sezon 2010/2011. Włodarze klubu podziękowali bowiem za kilkuletnią owocną współpracę dotychczasowemu partnerowi technicznemu zespołu, jakim była firma Legea. Od nowego sezonu dziewczyny z Gorzowa Wielkopolskiego ubierać będzie firma Hummel, a umowa podpisana została na trzy lata. - Mam nadzieję, że ze zmianą strojów przyjdzie zmiana wyniku i wicemistrzostwo zamieni się w mistrzostwo Polski - powiedział Lech Szcześniak, przedstawiciel firmy Hummel. - Wiemy, że stroje nie grają, ale mam nadzieję, że dziewczynom będzie w nich wygodnie i w ten sposób przyczynimy się do wywalczenia tytułu mistrzowskiego.

Zadowolenia z nowych umów nie krył Ireneusz Madej, wiceprezes klubu. - Umowy tutaj podpisane pokazują nam, że idziemy w dobrym kierunku. Firmy chcą z nami współpracować, a z tego należy się bardzo cieszyć - mówi Madej.

W ostatnim czasie to niejedyne dobre wiadomości dla sympatyków akademiczek. Dzień wcześniej bowiem potwierdzone zostały spekulacje na temat Yeleny Leuchanki oraz Kalany Greene, które związały się umowami z wicemistrzyniami Polski. - Są to dwie bardzo dobre zawodniczki, które zostały wypatrzone przez naszych trenerów. Myślę, że dają gwarancję, iż w tym roku ponownie będziemy się bili o najwyższe cele. Naszym zadaniem jest co najmniej utrzymać drugie miejsce w lidze - powiedział Madej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×