Trzy tygodnie pauzy - dla większości graczy taka prognoza to powód do zmartwień, tymczasem Andres Nocioni, skrzydłowy reprezentacji Argentyny, ma się z czego cieszyć. Uraz skręconej w sobotę kostki okazał się bowiem mniej groźny niż się wydawało i koszykarz z pewnością zagra na wrześniowych mistrzostwach świata w Turcji. Co więcej, jego powrót na parkiet spodziewany jest być może już 17 sierpnia, gdy ekipa "Albicelestes" zmierzy się w prestiżowym sparingu z Hiszpanią.
- Najbardziej interesuje mnie to, co się dzieje z kostką Andresa w pierwszych 72 godzinach od odniesienia urazu. One ustalą poniekąd proces wracania do normy. Następnie bardzo ważny będzie stan kostki po 10 dniach - powiedział lekarz ekipy Diego Grippo, dodając: - Myślę, że Andres podporządkuje się moim zaleceniom, bo w końcu zależy mu na udziale w mistrzostwach.