- Myślimy nad kimś, kto będzie z kadrą dłużej. Podczas meczu Polska - Bułgaria w Katowicach rozmawiałem z trenerem Svetislavem Pesiciem i powiedzieliśmy sobie, że do ewentualnych rozmów o naszej kadrze wrócimy po eliminacjach - powiedział Roman Ludwiczuk na antenie N Sport.
61-letni Svetislav Pesić, ostatnio pełniący funkcję konsultanta w kadrze Bułgarii, miałby objąć kadrę po Igorze Griszczuku, który zaliczył nieudany bój w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Na szkoleniowca Anwilu Włocławek spadła fala krytyki i jest mocno wątpliwe, że zostanie on dłużej na tym stanowisku.
- Trener Pesić otrzymał od nas propozycję, ale powiedział, że odpowiedź może dać dopiero w maju, bo wtedy dostanie wiadomość z klubu. Nie mogliśmy czekać do maja, kiedy przygotowania zaplanowane były na koniec czerwca, a eliminacje zaczynały się w sierpniu. Spotkałem jednak trenera Pesića podczas meczu Polaków w Katowicach, który pełnił funkcję konsultanta reprezentacji Bułgarii i powiedzieliśmy sobie, że do ewentualnych rozmów wrócimy po tych eliminacjach - dodał Ludwiczuk.
Słynny serbski trener to postać znana każdemu sympatykowi koszykówki. W 2002 roku poprowadził Jugosławię do mistrzostwa świata. Rok wcześniej wywalczył z Plavi mistrzostwo Europy, podobnie jak w 1993 roku z kadrą Niemiec. Jeszcze wcześniej, bo w 1987 roku, był szkoleniowcem reprezentacji młodzieżowej Jugosławii, która okazała się najlepsza na świecie. W ówczesnej kadrze grały przyszłe gwiazdy NBA i europejskiej koszykówki: Vlade Divac, Saša Đorđević, Toni Kukoč czy Dino Rađa.