MŚ grupa C: Rosja wyprzedza Grecję, Turcja demoluje

Wybrzeże Kości Słoniowej pokonało Portoryko 88:79. Dla drużyny z Afryki to pierwsza wygrana podczas tego turnieju, która jednak nic jej nie daje, bowiem to Chiny z lepszym bilansem awansują dalej. W drugim meczu Grecja niespodziewanie uległa Rosji 69:73 i spadła na trzecie miejsce w grupie. Turcja zdemolowała Chińczyków 87:40.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo, że w pierwszych czterech meczach reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej nie odniosła ani jednego zwycięstwa to o dziwo w swoim ostatnim spotkaniu grupowym mogła powalczyć o awans. Wszystko zależało od dwóch czynników. Pierwszy to oczywiście pierwsze zwycięstwo tej drużyny i to przynajmniej różnicą 13 punktów, natomiast drugi to porażka ekipy Chin w meczu z Turcją.

Słonie szybko zaczęły realizować ten plan, prowadząc na początku 5:0, a później 15:6. Świetnie pod obiema tablicami spisywał się Mohamed Kone. Zawodnik ten nie tylko dostarczał swojemu zespołowi cennych punktów, ale był ważnym ogniwem pod koszami, co zaowocowało aż 10 zbiórkami Kone.

Wybrzeże Kości Słoniowej próbowało szybko wypracować sobie cenną przewagę, która pozwoli im myśleć o zajęciu miejsca premiowanego awansem i już w 13. minucie meczu drużyna ta prowadziła 26:14. Portoryko nie poddawało się jednak i akcja po akcji odrabiało straty do rywala. 24 sekundy przed zakończeniem pierwszej połowy punkty zdobył Daniel Santiago i jego zespół przegrywał tylko 33:36.

Po przerwie sytuacja się nie zmieniała. Cały czas zespół z Afryki nadawał tempo grze, ale Portoryko nie pozwalało, aby Słonie wypracowały sobie większą, niż 10-punktową przewagę. Tak było w 23. minucie meczu, kiedy to WKS prowadził, ale tylko 48:38. Co gorsza dla zawodników tego zespołu przewaga ta nie rosła, a malała. Dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty było tylko 55:53.

W czwartej kwarcie Portoryko wyszło nawet na prowadzenie. Im bliżej końca tym Afrykanie ponownie budowali swoją przewagę. 30 sekund przed końcem Wybrzeże Kości Słoniowej prowadziło 86:74 i do pełni szczęścia brakowało im tylko jednego małego punktu. Ostateczne ataki były jednak nieskuteczne i WKS wygrał, ale tylko 88:79. Wynik ten skazuje oba zespoły na odpadnięcie z turnieju.

Portoryko - Wybrzeże Kości Słoniowej

79:88

(14:19, 19:20, 26:25, 20:24)

Portoryko: Barea 19, Huertas 18, Peavy 14, Vassallo 11, Balkman 7, Santiago 6, Sanchez 2, Diaz 2, Ramos 0, Rivera 0, Lee 0.

Wybrzeże Kości Słoniowej: Abouo 19, Lamizana 17, Kone 17, Konate 11, Edi 10, Diabate 8, Assie 3, Kale 3, Tape 0.

Gdzie jest wielka Grecja, chciałby się zapytać po meczu Grecja - Rosja. Spotkanie to miało decydować o tym, która z tych drużyn zajmie drugie miejsce w grupie C, a która będzie musiała zadowolić się tylko miejscem trzecim. Cały mecz przebiegał dość dziwnie, bowiem wyniki kwart układały się niemal identycznie sinusoidalnie. Pierwsze dziesięć minut wygrała Rosja 20:10, by drugą kwartę przegrać 10:20.

Wszystko miało rozstrzygnąć się w trzeciej kwarcie, którą koncertowo zagrali Rosjanie. Ekipa trenera Davida Blatta często korzystała z usług niezawodnego podkoszowego, Timofeja Mozgowa, na którego Grecy nie potrafili znaleźć odpowiedzi, grając nie tylko katastrofalnie w obronie, ale i w ataku. Rosja wygrała tę część gry aż 29:13 i w pełni odebrała Grekom chęć do gry.

Ci jednak postanowili nie poddawać się i powalczyć jeszcze o zwycięstwo. Do gry włączył się najlepszy zawodnik Hellady tego wieczoru, Sofoklis Schortsanitis. Potężnie zbudowany czarnoskóry środkowy robił pod koszem Rosjan nie małe spustoszenie, co dało efekt w postaci coraz mniejszej straty Greków do byłych mistrzów Europy.

Grecy zmniejszali straty, przegrywali już tylko 62:69 na niespełna trzy minuty do końca meczu, ale wyrównać nie potrafili. Rosjanie dobrze bronili się i nie dali rywalowi pomyśleć o tym, że ten mecz jest jeszcze do wygrania, dzięki czemu wygrali 73:69.

Najlepiej wśród zwycięzców zagrał Timofej Mozgow. Środkowy New York Knicks zdobył w całym spotkaniu 18 punktów. Po stronie reprezentacji Grecji 16 punktów rzucił Sofoklis Schortsanitis, jednak na niewiele się to zdało. Drugie miejsce w grupie C wywalczyli Rosjanie.

Grecja - Rosja

69:73

(10:20, 20:10, 13:29, 26:14)

Grecja: Schortsanitis 16, Zisis 11, Spanoulis 8, Diamantidis 8, Kaimakoglou 7, Bourousis 5, Printezis 4, Perperoglou 4, Calathes 3, Tsartsaris 3.

Rosja: Mozgow 18, Woronczewicz 10, Voronow 9, Fridzon 8, Kaun 8, Zukanenko 6, Monia 6, Bykow 4, Ponkraszow 4.

Czy można mówić o szczęściu, gdy przegrywa się przez cały mecz różnicą ponad 40 punktów? W przypadku Chin tak, bowiem gdyby we wcześniejszym meczu Wybrzeża Kości Słoniowej z Portoryko ci pierwsi rzucili cztery punkty więcej to Chińczycy byliby już poza turniejem. Słonie okazali się nieco mniej skuteczni, dlatego ogromna porażka Chin z gospodarzem turnieju, Turcją nie jest dla nich aż tak bolesna.

Chińczycy w tym meczu byli dla Turcji niczym sparingpartner z niższej ligi, a nie równorzędny przeciwnik Mistrzostw Świata. Przybysze z Azji zdobyli tylko 13 punktów do przerwy! Turcja w tym czasie grała jak natchniona i miała 39 punktów, a tak wysokie prowadzenie w cale nie zmniejszyło ofensywnych zapędów gospodarza tego turnieju.

Trener Bogdan Tanjević widząc taki obraz meczu, a także wiedząc, że jego drużyna ma zapewnione pierwsze miejsce w grupie dał odpocząć swoim największym gwiazdom. Ersan Ilyasova i Kerem Tunceri nie pojawili się na parkiecie nawet na sekundę, a Hedo Turkoglu grał niecałe 10 minut.

Rolę pierwszoplanowych postaci przejęli inni. Świetne zawody rozegrał Semih Erden, który pod koszem robił co chciał. Atletyczny zawodnik pokazywał publiczności efektowne wsady, a jego kolega Omer Asik z dokładnością szwajcarskiego zegarka punktował Chińczyków.

Ostatecznie mecz ten zakończył się wysokim pogromem Turków 87:40. Gospodarze turnieju pokazali, że będą się liczyć w walce o najwyższe laury, a zwycięstwo rywalizacji o przodownictwo w swojej grupie było tego zapowiedzią.

Turcja - Chiny

87:40

(15:6, 24:7, 27:12, 21:15)

Turcja: Savas 20, Erden 18, Asik 17, Guler 9, Ermis 9, Akyol 6, Turkoglu 5, Arslan 3.

Chiny: Sun 15, Yu 9, Ding 4, Zhang 4, Su 4, Zhou 4.

Tabela

MscDrużynaMPKTZPBilans
1 Turcja 5 10 5 0 483:285
2 Rosja 5 9 4 1 365:346
3 Grecja 5 8 3 2 396:377
4 Chiny 5 6 1 4 360:415
5 WKS 5 6 1 4 341:410
6 Portoryko 5 6 1 4 386:401
Źródło artykułu: