Haka pomoże w zwycięstwie? (wideo)

Nowa Zelandia z identycznym bilansem jak koszykarskie potęgi, Hiszpania i Francja, awansowała do najlepszej szesnastki koszykarskich mistrzostw świata. Tall Blacks o ćwierćfinał zagrają z Rosją. Czy w wygranej pomoże im słynny taniec haka?

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Nowozelandczycy są największym objawieniem turnieju w Turcji. W silnej grupie D pokonali Liban, Kanadę, a przede wszystkim Francję. Trójkolorowych wyprzedzili w tabeli, notując ponadto identyczny bilans jak mistrzowie świata Hiszpanie! Całkiem nieźle jak na zespół złożony tylko i wyłącznie z graczy występujących w lidze nowozelandzkiej lub australijskiej.

W 1/8 finału Tall Blacks zmierzą się z Rosją i wcale nie stoją na przegranej pozycji. Mają przede wszystkim superstrzelca Kirka Penney'a (śr. 25,4 pkt) oraz magiczny talizman w postaci... rytualnego tańca haka.

A, hupane! A, kaupane! Whiti te ra! (Jeden krok do góry! Drugi krok do góry! Słońce wzeszło!) - wykrzykują Nowozelandczycy przed każdym meczem. Czyżby koszykarze z dalekiej Oceanii mieli sprawić niespodziankę i zrobić "krok do góry" w kierunku ćwierćfinału MŚ? Na pewno wówczas "słońce wzeszłoby" dla fanów basketu w tym kraju.

Warto przypomnieć, że w 2002 roku na MŚ w USA ekipa Nowej Zelandii zajęła sensacyjne 4. miejsce. Co więcej, właśnie na tamtym turnieju Tall Blacks ograli Rosjan 90:81! Jak będzie tym razem? Początek rywalizacji w poniedziałek o godzinie 20.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×