Drużynę opuścili kończący swoją profesjonalną karierę zawodniczą Andrzej Karaś i Tomasz Mrożek. Największym letnim wzmocnieniem drużyny AZS okazał się Łukasz Pacocha. Jeden z lepszych strzelców ubiegłego sezonu w I lidze ostatnie dwa lata grał w drużynie Big Star Tychy. Kontrakt z zespołem Radexu przedłużył także powracający do wysokiej formy Stanisław Prus. Wielką niewiadomą jest natomiast transfer Tomasza Semmlera, który zanim zaprezentował się szczecińskiej publiczności doznał ciężkiej kontuzji. Trener akademików Zbigniew Macherek będzie dysponował w większości dobrze znaną mu kadrą z walk o I ligę.
W nadchodzącym sezonie najważniejszym celem zespołu będzie z całą pewnością utrzymanie na zapleczu ekstraklasy. Kibice przyzwyczajeni do zwycięstw i dominującej roli akademików rozgrywkach II ligi będą musieli oswoić się z innymi realiami. Przygotowania do pierwszoligowego sezonu koszykarze AZS Radex Szczecin rozpoczęli na początku sierpnia. Prawie cały miesiąc przygotowań spędzili na własnych obiektach, z przerwą na tygodniowy obóz w Szklarskiej Porębie. Pierwszym poważnym sprawdzianem były Akademickie Mistrzostwa Polski rozgrywane w Częstochowie od 27 do 29 sierpnia. Drużyna Majcherka pokonała wszystkich przeciwników i zdobyła złoty medal. Na turnieju świetnie zaprezentował się Łukasz Pacocha, pokazując, że problemów z aklimatyzacją w zespole mieć nie powinien. Nie zawiedli także Maciej Macherek i Prus.
Bardziej rzeczywisty pogląd na siłę i wartość szczecińskiej drużyny mógł ukazać Turniej Koszykówki im. Romana Wysokiego rozgrywany w Szczecinie. Oprócz ekipy AZS Szczecin wzięły w nim udział drużyny: AZS Koszalin, Kotwicy Kołobrzeg oraz Spójni Stargard Szczeciński. Akademicy mieli w końcu okazję zmierzyć się z naprawdę mocnymi przeciwnikami. Sensacyjnie udało się pokonać jedynie drużynę Kotwicy Kołobrzeg - zespół z najwyższej klasy rozgrywkowej. Ciekawie zapowiadało się także starcie z I-ligową Spójnią Stargard Szczeciński. Trener akademików ze Szczecina postanowił jednak nie odkrywać wszystkich swoich kart i Pacocha pozostał na ławce rezerwowych. Turniej w Szczecinie potwierdził siłę strzelecką Macieja Macherka i Pacochy. Pokazał także, że w drużynie ze Szczecina brak jest niezawodnego gracza mogącego walczyć pod koszem.
W jednym z ostatnich etapów przygotowań AZS Radex Szczecin wziął udział w memoriale Wojciecha Michniewicza rozgrywanym w Toruniu. W turnieju wystąpiło łącznie siedem drużyn. Żadna z nich nie rozegrała jednak kompletu spotkań. Ilość spotkań oraz przeciwników w oddzielnej konsultacji wybierali trenerzy poszczególnych zespołów. Koszykarze ze Szczecina zmierzyli się z Astorią Bydgoszcz, MAKS-em Pierniki SIDEn Toruń oraz Zniczem Basket Pruszków. W pierwszym meczu drużyna AZS Radex Szczecin pokonała innego beniaminka pierwszej ligi Astorię Bydgoszcz 84:75. Najwięcej punktów zdobył Maciej Macherek - 24. Zespół w tym spotkaniu wystąpił osłabiony brakiem Pawła Podgalskiego oraz Jakuba Michalskiego. Kolejne dwa spotkania akademicy przegrali. Odpowiednio z SIDEn-em Toruń 82:87 oraz Zniczem Pruszków 75:78. W spotkaniu z zespołem z Torunia widoczny był brak liderów - Pacochy i Macieja Macherka. Natomiast mecz ze Zniczem Pruszków szczecinianie kończyli w czterech, gdyż za pięć fauli parkiet opuścili kolejno: Karol Pytyś, Maciej Sudowski, Michał Dudek oraz Tomasz Balcerek.
Szczecinianie zainaugurują pierwszoligowy sezon wyjazdowym spotkaniem z Spojnią Stargard Szczeciński 26. września. Na chwilę obecną ciężko wyłonić faworyta tej potyczki. Drużyna Spójni po letnich zmianach pozostaje wielką niewiadomą. AZS Radex Szczecin zaprezentuje z całą pewnością swoje walory. Pozostaje pytanie na ile będą one skuteczne na tym poziomie rozgrywek.