Rosjanki w miniony weekend rozegrały dwa mecze kontrolne z Greczynkami. Oba wygrały, ale straciły jedną ze swoich liderek Marinę Karpuninę. Jedna z liderek ekipy Borysa Sokołowskiego zerwała więzadła i kontuzja ta uniemożliwia jej grę podczas zbliżających się mistrzostw świata w Czechach. To ogromna strata dla wicemistrzyń świata i jeszcze większy cios dla samej koszykarki, która charakteryzuje się dobrym rzutem i znakomitą grą w defensywie.
- Nadal nie możemy w to uwierzyć... - komentuje kontuzję Karpuniny Steve Costalas, general manager Spartaka Moskwa Region Vidnoje, w którym zawodniczka gra na co dzień. - Koszykarka operację przejdzie w ciągu najbliższych dwóch tygodni i wygląda na to, że straci nie tylko udział w mistrzostwach świata, ale i zdecydowaną większość przyszłego sezonu, o ile nie cały...
Sokołowski stracił Karpuninę, ale do drużyny wraca Swietłana Abrosimowa, która kilka dni temu sięgnęła po mistrzostwo WNBA razem z Seattle Storm. Ta skończyła już świętować, bo wie, że teraz kolejne ciężkie wyzwanie przed nią. - Każdy cieszy się jej szczęściem - komentuje Sokołowski. - To wielkie wydarzenie dla niej i dla całego naszego kraju.
Na mistrzostwach świata rosyjska reprezentacja będzie miała w swoim składzie dwie koszykarki, które mają za sobą występy w WNBA w sezonie 2010. Oprócz Abrosimowej w składzie pojawi się Becky Hammon. Amerykanka z rosyjskim paszportem już dołączyła do swoich koleżanek.
We wtorek odbędzie się konferencja prasowa, na której ogłoszona zostanie ostateczna dwunastka koszykarek, która pojedzie do Czech rywalizować o tytuł najlepszej reprezentacji świata. W konferencji uczestniczyć będą trener Borys Sokołowski, Swietłana Abrosimowa, Ilona Korstin i prezydent Rosyjskiej Federacji Koszykówki Siergiej Czernow.
na Instagramie 
na Facebooku 
