Przed sezonem 2010 Cappie Pondexter zamieniła Phoenix Mercury na New York Liberty w lidze WNBA i ta zmiana podziałała na nią znakomicie. Przebojowa rzucająca rozegrała kapitalny sezon, który zakończyła ze wskaźnikami 21,4 punktu, 4,9 asysty i 4,5 zbiórki na mecz. Pondexter była jedną z najlepszych zawodniczek sezonu i wszyscy liczyli na to, że będzie jedną z głównych autorek wywalczenia przez reprezentację USA mistrzostwa świata na turnieju w Czechach. Tak się jednak nie stanie, bo samej zainteresowanej zabraknie na turnieju.
- Cappie ma jeszcze jakieś problemy fizyczne. Na razie w mojej opinii wygląda to tak, że Cappie może od nas nie dołączyć - mówił niedawno o Pondexter Auriemma. Szkoleniowiec Amerykanek już wtedy przeczuwał, że jednej z największych jego gwiazd może zabraknąć w Czechach. Długo nie trzeba było czekać, aż przypuszczenia się potwierdzą.
- Wiem tyle, że Cappie Pondexter musi odpocząć po fazie play off w WNBA - skomentował natomiast sytuację z Pondexter Maksym Rybakow, general manager UMMC Jekaterynburg, drużyny, w której koszykarka gra w Europie.
W reprezentacji USA aż roi się od gwiazd koszykówki, ale brak Pondexter z pewnością jest ciosem dla sztabu szkoleniowego reprezentacji. Zarówno brak jej, jak i Candace Parker należy odbierać jako wielka strata nie tylko dla samej amerykańskiej kadry, ale i całego turnieju o mistrzostwo świata.