„Wojskowi” nie są jednak pierwszą drużyną, która otrzymała takie zaproszenie. Wcześniej „wyróżnione” przez zarząd PLK zostały Politechnika Poznań, a także łódzkie kluby Widzewa i ŁKS-. -Wysłaliśmy zaproszenia do klubów z dużych miast, bo to tam widzimy drogę do rozwoju dyscypliny - mówi prezes PLK Janusz Wierzbowski.
Wydaje się, że najbliżej do bram ekstraklasy mają w Poznaniu, gdzie ostateczna decyzje w tej sprawie ma się pojawić na początku lipca. Z kolei beniaminek pierwszej ligi–Łódzki Klub Sportowy odrzucił propozycję, argumentując ją chęcią wywalczenia awansu w sportowy sposób. Najwięcej kontrowersji budzi sprawa Widzewa, klubu, który nie posiada nawet własnej sekcji koszykówki...
Patrząc na sytuację organizacyjną warszawskiej Legii, wydaje się, że i ten klub ma niewielkie szanse na spełnienie warunków niezbędnych do otrzymania "dzikiej karty". -Zaproszenie polega na tym, że możemy wykupić dziką kartę, wpłacając do kasy związku kilkaset tysięcy złotych, a ponadto musielibyśmy przedstawić budżet klubu na wysokim poziomie -powiedział serwisowi legialive.pl Robert Chabelski, trener Legii.
Warszawka drużyna, po raz ostatni w ekstraklasie występowała w sezonie 2002/2003, w którym to wygrała zaledwie siedem spotkań i musiała pogodzić się ze spadkiem do pierwszej ligi.