Andres Nocioni w lipcu doznał kontuzji kostki, która wykluczyła go z gry na mistrzostwach świata w Turcji we wrześniu. Początkowo mówiło się, że Argentyńczyk pomoże drużynie ze swojego kraju, ale ostatecznie po rozmowach z władzami 76ers zdecydował się odpuścić ten pomysł.
Teraz jednak nie ma żadnych przeciwwskazań i Nocioni może trenować. - Czuję się o wiele lepiej. Po wizycie u lekarza i uzyskaniu zgody wziąłem udział w normalnym treningu. Było świetnie, a co najważniejsze nie czułem żadnego bólu. Jedynym mankamentem było zmęczenie, ale wynikało ono z braków kondycyjnych. Szybko je nadrobię - zapowiada Nocioni, który do Filadelfii trafił wraz ze Spencerem Hawesem w czerwcu tego roku z Sacramento Kings (w ramach wymiany za Samuela Dalemberta).
76ers pożegnali się z obrońcą Jamesem Florencem. Przez większość obozu przygotowawczego pauzował on z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego.
Drużyna z Filadelfii ma teraz szesnastu zawodników z kontraktami.