NBA Preseason: Pistons po raz drugi

Drużyna z Detroit w trzecim meczu okresu przedsezonowego wygrała po raz drugi. Tłoki zwyciężyły Jastrzębie z Atlanty. Daniel Gibson zdobywając 15 punktów poprowadził Cleveland Cavaliers do zwycięstwa w Dallas z Mavericks.

Rodney Stuckey (16pkt) i debiutant Greg Monroe (15pkt) poprowadzili swój zespół do drugiego zwycięstwa w sparingach. Pistons okazali się lepsi od Atlanta Hawks, którzy grali zrywami.

Jastrzębie zanotowali tylko jedną udaną kwartę. Drugą odsłonę spotkania wygrali 32:25, co pozwoliło im zniwelować dziesięciopunktowy deficyt do zaledwie trzech oczek. Później jednak podopieczni Larry'ego Drew zacięli się i po przerwie zanotowali zaledwie cztery celne rzuty z gry. Niemoc strzelecką skrzętnie wykorzystali miejscowi, którzy ponownie odskoczyli na bezpieczny dystans i utrzymali swoje prowadzenie do samego końca.

W Hawks najlepsze wrażenie zostawił po sobie rookie Jordan Crawford. Chłopak urodzony w Detroit na parkiecie spędził 46 minut. W tym czasie zanotował 20 punktów i 7 asyst.

Obydwie ekipy przystąpiły do meczu przetrzebione kontuzjami. Tłoki nie mogły skorzystać z pięciu koszykarzy, a Atlanta z sześciu.

Trener Cleveland Cavaliers, Byron Scott cały czas eksperymentuje z ustawieniem. Roszady nie przeszkadzają mu jednak w wygrywaniu spotkań. Tym razem drużyna ze stanu Ohio ograła na wyjeździe Dallas Mavericks.

Mecz w Teksasie był niezwykle wyrównany, a jego losy rozstrzygnęły się pod koniec czwartej kwarty. Po akcji Leona Powe na 2:56 przed ostatnią syreną Cavs wyszli na prowadzenie 79:77, którego nie oddali do samego końca.

Dla zwycięzców najwięcej punktów (15) zdobył Daniel Gibson. Oczko mniej rzucił debiutant Manny Harris.

W szeregach Mavericks najskuteczniejszy był Dirk Nowitzki, który konto swojej drużyny wzbogacił o 13 punktów.

Na ławce drużyny z Dallas pojawił się trener Rick Carlisle. 50-latek trzy dni temu zemdlał na treningu i trafił do szpitala.

Patent na Portland Trail Blazers mają zawodnicy z Salt Lake City. Jazz w ciągu pięciu dni dwukrotnie udało się ograć rywali ze stanu Oregon.

W trzeciej kwarcie goście odskoczyli na trzynaście punktów. Niekorzystny obrót spraw rozjuszył Blazers, który za sprawą Brandona Roy'a i LaMarcusa Aldridge'a na początku ostatniej ćwiartki zbliżyli się na 75:76. Kibice miejscowych nie doczekali się jednak zwycięstwa. Jazz mający po swojej stronie dobrze grającego Kyrylo Fesenko (18pkt, 7zb) zdołali przełamać napór Portland i po serii punktów Ukraińca prowadzili 88:79. Blazers nie zagrozili już rywalom.

Dla gospodarzy, którzy grali w Memorial Coliseum (hala Blazers w latach 1970-94 - przyp. aut.) 22 oczka zdobył Aldridge.

Detroit Pistons - Atlanta Hawks 94:85 (30:20, 25:32, 22:14, 17:19)

Pistons: Stuckey 16, Monroe 15 (7zb), Daye 14, Prince 12, Maxiell 9, Bynum 9, Gordon 8, R.Hamilton 7 (7as), Wallace 2, Summers 2, Villanueva 0, Diogu 0, V.Hamilton 0.

Hawks: Crawford 20 (7as), Johnson 19, Horford 11, Powell 10, Smith 9 (7zb), Marsh 6, Delk 3, Bibby 3, Brock 2, Pachulia 1, Thomas 1, Williams 0.

Dallas Mavericks - Cleveland Cavaliers 79:85 (25:28, 21:17, 16:17, 17:23)

Mavericks: Nowitzki 13, Terry 9, Kidd 8 (6as), Marion 8, Butler 6, Chandler 6, Novak 6, Barea 5 (7as), Jones 5, Haywood 5 (8zb), Vardinal 2, Brown 2, Mahnimi 2, Ajinca 2.

Cavaliers: Gibson 15, Harris 14, Sessions 12, Hickson 11 (9zb), Moon 7, Williams 7, Powe 7, Parker 4, Samuels 3, Eyenga 2, Hollins 2, Jamison 1, Graham 0.

Portland Trail Blazers - Utah Jazz 100:109 (23:27, 15:20, 33:29, 29:33)

Trail Blazers: Aldridge 22, Roy 16, Matthews 16, Fernandez 14, Bayless 8, Batum 5, Miller 5, Camby 4 (7zb), Skyes 4, Johnson 3, Cunningham 2, Babbitt 1, Williams 0.

Jazz: Fesenko 18 (7zb), Williams 15, Jefferson 14, Miles 14, Kirilenko 9, Millsap 6, Hayward 6, Bell 5, Price 5, Gaines 5, Jeffers 5, Evans 3, Watson 2, Thompson 2, Nichols 0.

Źródło artykułu: