To z nimi przegrali medaliści - zapowiedź meczu Lider Pruszków - Widzew Łódź

Lider Pruszków i Widzew Łódź razem pokonały już wszystkich medalistów mistrzostw Polski z ubiegłego sezonu. Oba zespoły zanotowały też bardzo słabe występy. W sobotę dojdzie do konfrontacji tych drużyn w Pruszkowie.

- Widzew to bardzo nieobliczalna drużyna. Tak naprawdę nie wiemy czego możemy się po nich spodziewać. Łodzianki zagrały kilka dobrych spotkań, m.in. z Lotosem, ale też okazały się wyraźnie słabsze od CCC Polkowice - mówi skrzydłowa Lidera Maryna Koc. Zespół byłej zawodniczki UTEX-u ROW Rybnik również nie potrafi ustabilizować formy. Pruszkowianki zanotowały wyraźną porażkę z Lotosem, by tydzień później zwyciężyć aspirujący do złota KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Na nierówną formę narzekała zresztą ostatnio Alicja Bednarek, która poza spotkaniem w Rybniku jest najrówniej grającą zawodniczką Lidera.

W wypracowaniu lepszej dyspozycji podopiecznym Arkadiusza Konieckiego miał pomóc tydzień przerwy w rozgrywkach. - Mamy nową zawodniczkę Brittany Denson i przede wszystkim z nią musiałyśmy przećwiczyć taktykę. Udało nam się też dopracować pewne warianty - tłumaczy Koc.

Denson do Polski przyleciała półtora tygodnia temu. Jej debiut z przegrywającym mecz za meczem UTEX-em ROW Rybnik wypadł dobrze. Amerykanka zdobyła 8 punktów, ale miała też 6 zbiórek, 5 przechwytów i aż 4 bloki, nie ustrzegła się jednak 5 strat. Coraz lepiej w Pruszkowie czuje się też druga zawodniczka ze Stanów Rashanda McCants. Absolwentka uniwersytetu North Carolina miała wyjechać z Polski po trzech meczach, ale poprosiła o kolejną szansę. Od tego czasu jej statystyki wzrosły dwukrotnie. - Rashanda nie miała problemów z "wgryzieniem się” w zespół, ale przyjechała do nas bardzo późno. My już zaczęłyśmy grać pewnymi schematami, a jej ciężko było się z miejsca dostosować do naszej taktyki - tłumaczy formę koleżanki z zespołu Koc, która sama lepsze statystyki notuje poza Pruszkowem. - Niestety, jakoś tak wyszło, że w meczach rozgrywanych na własnym parkiecie wypadałam słabiej - tłumaczy koszykarka. - Mam nadzieję, że w niezwykle ważnym spotkaniu z Widzewem pokażę się już pruszkowskiej publiczności z jak najlepszej strony - dodała.

Łodzianki przyjadą do Pruszkowa w osłabionym składzie, bez doświadczonej Agnieszki Jaroszewicz oraz debiutującej w ekstraklasie Lucyny Kotonowicz. Obie zerwały więzadła krzyżowe w kolanie i czeka je dłuższa przerwa od wyczynowego uprawiania sportu. Koszykarkami Widzewa są dwie byłe koszykarki Lidera Joanna Górzyńska-Szymczak oraz Małgorzata Chomicka. Dla tej drugiej Widzew jest czwartym klubem w ciągu roku, wcześniej występowała w ROW Rybnik, Liderze oraz BS Pa-Co Bank Pabianice.

Lider Pruszków - Widzew Łódź / sobota, godzina 18:00

Bilety - 8 zł (normaly) i 4 zł (ulgowy). Dzieci do lat 12 wstęp wolny.

Komentarze (0)