Rozpocząć od zwycięstwa - zapowiedź meczu USO Mondeville - Wisła Can Pack Kraków

Ubiegłoroczny uczestnik Final Four, ekipa Wisły Can Pack Kraków, rozpocznie w środowy wieczór swój kolejny sezon w Eurolidze. Pierwsze starcie podopieczne Jose Ignacio Hernandeza odbędą we Francji, gdzie rywalem będzie USO Mondeville. Faworytem tego pojedynku są niewątpliwie koszykarki spod znaku Białej Gwiazdy i wszyscy liczą na to, że pod Wawel powrócą z dwoma punktami w tabeli.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

W tegoroczny sezon ekipa z Mondeville nie weszła dobrze. W miniony weekend USO przegrało z innym euroligowym zespołem z Francji Tarbes Gespe Bigorre, a na początku sezonu legitymuje się bilansem jednego zwycięstwa i dwóch porażek. Po dwóch przegranych z rzędu w rodzimej lidze team z Mondeville z pewnością będzie chciał wygrać, ale Wisła Can Pack Kraków ma dokładnie taki sam cel i zdecydowanie więcej opcji, które przemawiają za Białą Gwiazdą.

Siłą napędową USO są Lenea Williams oraz K.B. Sharp (m.in. 28 punktów w ostatnim ligowym meczu przeciwko Tarbes), dlatego patrząc "na papier", to francuski zespół ma powody do obaw. Mecze wyjazdowe w Eurolidze nigdy nie należą jednak do łatwych, ale zespół z Mondeville jest krakowiankom trochę obcy.

- Szczerze powiedziawszy jedziemy w ciemno, bo ja osobiście nie znam nikogo z tego zespołu - mówiła niedawno Paulina Pawlak, podstawowa rozgrywająca Białej Gwiazdy. Od tego czasu kilka dni jednak minęło, a hiszpański sztab szkoleniowy zespołu spod Wawela z pewnością przedstawił swoim podopiecznym rywala.

W Mondeville pod presją faworyta wystąpią krakowianki, bo gospodynie nie mają zupełnie nic do stracenia, a bardzo dużo do zyskania. - Naszym celem jest robić stały postęp i ciężko pracować na swoje sukcesy - ocenia Herve Coudray, szkoleniowiec USO.

Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza przed meczem we Francji mają jeden problem, czyli niedyspozycja Magdaleny Leciejewskiej. Janell Burse z Eweliną Kobryn potrafią sobie jednak znakomicie radzić i jeżeli zagrają tak jak w Toruniu przeciwko Enerdze, to Wisła Can Pack nie powinna mieć problemów z rozpoczęciem nowej edycji Euroligi od wygranej.

Hernandez liczy również na swoje zawodniczki obwodowe. - Wysokie grają na bardzo dobrym poziomie. Liczę, że do ich dyspozycji dołączą koszykarki obwodowe - komentuje Hernandez. Na razie w kratkę gra Gunta Basko, a zawodniczki z poprzedniego sezonu nie przypomina Erin Phillips. Jeżeli te dwie zagrają na swoim wysokim poziomie, wygrana w Mondeville będzie formalnością.

- W polskiej ekstraklasie legitymujemy się samymi zwycięstwami, a teraz trzeba podtrzymać tą serię z najlepszymi zespołami Europy - dodał Hernandez.

Zespół spod znaku Białej Gwiazdy rywalizował już wcześniej w Eurolidze z zespołem z Mondeville. W sezonie 2006/2007 we Francji triumfowała ekipa gospodyń (Wisła zagrała jednak osłabiona brakiem swojej ówczesnej liderki Anny DeForge), natomiast krakowianki wzięły rewanż we własnej hali. Kapitalne zawody rozegrała wtedy Jelena Skerovic, która uzyskała 34 punkty, 9 zbiórek, 7 asyst i 4 przechwyty.

USO Mondeville - Wisła Can Pack Kraków / środa godz. 20:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×