Nikogo nie można lekceważyć - zapowiedź meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów - UTEX ROW Rybnik

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

31 października w Gorzowie zaległe spotkanie rozegrają drużyny miejscowego KSSSE AZS PWSZ i śląskiego UTEX ROW Rybnik. Rywalizacja pomiędzy tymi zespołami nie wzbudza wielkiego zainteresowania, ale nie może być inaczej, bo w aktualnym sezonie obie drużyny są z innych biegunów ligi.

Rybniczanki do Gorzowa przyjadą prosto z Łodzi, gdzie w sobotę przegrały 80:88 z Widzewem. Od początku sezonu zawodniczki UTEX ROW wygrały tylko raz - z ŁKS-em w ramach ostatniej kolejki. Po łódzkim dwumeczu właściwie z marszu będą grały z jednym z kandydatów do medali, czyli gorzowskim KSSSE AZS PWSZ.

W ubiegłym sezonie rybniczanki w Gorzowie były bliskie zwycięstwa, ale w swoich szeregach miały między innymi Katarzynę Krężel, która w tym roku broni barw Wisły Can Pack Kraków. To już zupełnie inna drużyna, z innymi celami i o mniejszej sile rażenia. Dlatego ciężko jest zakładać, że koszykarki ze Śląska wywiozą z Gorzowa dwa punkty.

Jedną z czołowych zawodniczek w rybnickim UTEX ROW jest przybyła z Poznania Aleksandra Semmler, która poza umiejętnościami sportowymi przykuwa uwagę kibiców także swoją urodą. Jednak seksapilem nie wygrywa się meczów, a tego przecież też nie brakuje w lubuskim zespole.

Gorzowski AZS PWSZ również ma bardzo napięty grafik meczowy w ostatnim tygodniu. Po weekendowej batalii z obiema drużynami z Wielkopolski zagrał we francuskim Bourges spotkanie euroligowe, tak więc mecz przeciwko Ślązaczkom będzie 4 pojedynkiem w ciągu ostatnich 8 dni.

Po przegranym meczu z Pruszkowem trener rybniczanek mówił: - My generalnie szukamy swojej gry, szukamy jakiegoś stylu, szukamy różnych rozwiązań. Cieszy mnie to, że w pewnym momencie również i publiczność uwierzyła, że ten zespół może dobrze grać. Okazało się również, że troszkę fermentu na parkiecie i bałaganu na boisku jest nam na rękę.

Do Gorzowa Mirosław Orczyk przyjedzie po trudnym i wyczerpującym meczu w sobotę, a podopieczne Dariusza Maciejewskiego znane są z szybkiego tempa. Dlatego też tylko ferment na boisku i bałagan może sprawić, że na parkiecie zaczną dziać się cuda. Nie sposób jednak przypuszczać, aby będąca jedną z najlepszych zawodniczek FGE Samantha Richards - w statystykach z najwyższym evalem, trzecia pod kątem asyst i czwarta pod względem średniej ilości punktów meczu, wspierana przez swoje koleżanki pozwoliły sobie na porażkę we własnej hali z UTEX-em.

Początek spotkania pomiędzy KSSSE AZS PWSZ Gorzów i UTEX ROW Rybnik przewidziano w niedzielę 31 października o godz. 17:00.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)