UTEX ROW Rybnik w tym sezonie nie wojuje, bo brak mu do tego argumentów. W zespole są co prawda skuteczne Laurie Koehn oraz Rebecca Harris, ale na tym argumenty śląskiego zespołu się kończą. Najdobitniej pokazuje to bilans dotychczasowych meczów, gdzie rybniczanki na siedem rozegranych spotkań wygrały tylko jedno z ŁKS Siemens AGD Łódź, który to nie wygrał jeszcze ani razu.
Koehn to jedna z najbarwniejszych postaci tegorocznego sezonu Ford Germaz Ekstraklasy. Amerykanka niczym automat oddaje rzuty zza linii 6,75, a efekty są piorunujące. W meczu w Łodzi z Widzewem liderka UTEX ROW zaaplikowała rywalkom aż 9 "trójek", a łącznie w 7 meczach ustrzeliła ich 31. Na tą koszykarkę z pewnością trzeba zatem zwrócić uwagę w defensywie.
Największym problemem śląskiego zespołu jest strefa podkoszowa. Niestety tegoroczne centry zza oceanu nie spełniają pokładanych w nich nadziei, a to sprawia, że Mirosław Orczyk musi ratować się Pauliną Rozwadowską. Fakt ten z pewnością zostanie wykorzystany przez Katarzynki, które pod koszem mają przecież Jelenę Maksimovic oraz Verę Perostijską. Obie grają bardzo dobrze i są wiodącymi postaciami swojego zespołu, co z pewnością udowodnią w niedzielę, o ile pojawią się na parkiecie.
Perostijska nie zagrała już przed tygodniem w Łodzi z ŁKS Siemens AGD, a pod znakiem zapytania stał jej występ w czwartkowym meczu w Pucharze Europy. Bułgarka naciągnęła więzadła w kolanie i być może w meczu z Rybnikiem trener Omanic ponownie będzie oszczędzał jedną ze swoich liderek.
Siłą ekipy Katarzynek jest jednak szeroki skład. Najprawdopodobniej więcej minut na parkiecie dostanie m.in. Mirna Mazic, która w dotychczasowych meczach nie zachwyciła. Swoje szanse wykorzystać będzie też chciała Patrycja Gulak-Lipka. Najlepszą zawodniczką ostatnich meczy Katarzynek jest z kolei Monika Krawiec, której powrót do pełnej sprawności chyba najbardziej ucieszył sztab szkoleniowy Energi.
Rybniczanki do Torunia mogą jechać z nadziejami na dobry wynik. Dlaczego? Ekipa ze Śląska zawsze dobrze grała w Grodzie Kopernika. W poprzednim sezonie również skazywane na pożarcie rybniczanki przegrały różnicą zaledwie dwóch punktów. Rybniczanki mogą również wykorzystać fakt zmęczenia gospodyń po czwartkowym wyczerpującym meczu z Mann Filter Saragossą.
Zdecydowanie więcej atutów mają jednak torunianki. To one są zdecydowanym faworytem tego pojedynku i każde inne wynik, oprócz wygranej aktualnych brązowych medalistek naszego kraju, będzie sensacją.
Żeby przyciągnąć jak największą liczbę fanów na to spotkanie, włodarze klubu z Torunia wyszli do kibiców z ciekawym pomysłem, o którym można przeczytać tutaj.
Energa Toruń - UTEX ROW Rybnik / niedziela godz. 19:00