Odra Brzeg ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo w tym sezonie i o kolejne będzie im trudno w Gorzowie Wielkopolskim. W ubiegłym sezonie zawodniczki z Brzegu co prawda były bliskie pokonania fenomenalnej drużyny Dariusza Maciejewskiego, ale ostatecznie uległy dwoma punktami. Wynik 64:62 oddawał sytuację z parkietu, gdzie przy bardzo dobrze dysponowanych Richards i Piekarskiej jeszcze lepiej była dysponowana koszykarka Odry: Natalia Małaszewska.
Tym razem jednak na ławce Odry nie ma Natalii Małaszewskiej, która rozstała się z drużyną. Ale trener Jarosław Zyskowski właśnie zatrudnił u siebie dwie nowe zawodniczki: Lavessę Marisę Glover i Moniquee Alexander. Obie grają na pozycji centra, mają kolejno 24 i 23 lata i mierzą 188 i 201 cm. Ta druga miała już okazję zagrać w meczu swojej nowej ekipy - w meczu pucharowym. Pierwsza zadebiutuje w drużynie właśnie w meczu z KSSSE AZS PWSZ Gorzów.
Od tego jak zagrają te zawodniczki będzie zależał wynik spotkania. Niemniej jednak faworytkami są podopieczne Dariusza Maciejewskiego, które tworzą chyba najlepszą drużynę w historii gorzowskiego klubu. Na każdej pozycji gorzowianki mają przynajmniej dwie równorzędne zawodniczki, a w meczu z włoszkami pokazały, że stają się już też dobrze zorganizowanym monolitem. Ten zespół z każdym kolejnym spotkaniem prezentuje coraz wyższą formę i zgranie. Nie można jednak zlekceważyć żadnego rywala.
Zastanawiające jest czy przed arcyważnym spotkaniem z Czeszkami kadra trenerska pozwoli odpocząć swoim liderkom, a jednocześnie nabyć doświadczenia koszykarkom mającym mniej okazji na grę w FGE. A może Odra Brzeg postawi tak wysoko poprzeczkę, że gorzowianki będą musiały zagrać na 120 %, aby to spotkanie wygrać?
Kibice będą mogli wspierać swoje koszykarki w hali PWSZ przy ulicy Chopina w Gorzowie Wlkp. 7 listopada o godz. 17:00.
